Miasta będą brać mniej kredytów

Samorządy zaczynają mieć kłopoty z zaciąganiem nowych zobowiązań. Ostatnio obligacji nie mógł wyemitować Rybnik. Problem ten dotyczy też największych metropolii w Polsce

Publikacja: 13.08.2010 03:04

Kraków to wedle naszego zestawienia najbardziej po Wrocławiu zadłużona metropolia

Kraków to wedle naszego zestawienia najbardziej po Wrocławiu zadłużona metropolia

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Regionalne izby obrachunkowe (RIO) to instytucje, które wydają opinie o możliwości spłaty przez samorząd kredytu, pożyczki czy wykupu obligacji. Ich negatywna opinia zamyka miastom, gminom czy powiatom drogę do zaciągnięcia nowego zobowiązania.

– Decyzja RIO nie jest wiążąca, ale banki biorą ją pod uwagę – przekonuje Dariusz Skaba, zastępca skarbnika Rybnika.

Przyznaje to Agnieszka Pietkun, dyrektor ds. sprzedaży biura sektora publicznego w departamencie instytucji finansowych i sektora publicznego w Pekao.

– Jeśli RIO nie da samorządowi pozytywnej opinii, bank nie udzieli mu finansowania – mówi.

Właśnie niedawna decyzja RIO w Katowicach uniemożliwiła emisję obligacji Rybnikowi. Dotąd izby rzadko wydawały negatywne opinie dotyczące możliwości spłaty zobowiązania. W 2009 r. było ich siedem. W tym roku oprócz RIO w Katowicach negatywne opinie wydały już też izby we Wrocławiu (trzy) i Rzeszowie (jedna). Trzeba mieć jednak na uwadze, że najwięcej nowych zobowiązań samorządy zaciągają w drugiej części roku.

[srodtytul]Myślenie nowymi przepisami[/srodtytul]

Jak przyznają przedstawiciele RIO, w tym roku widać wyraźny wzrost liczby opinii pozytywnych z zastrzeżeniami. Wynika to przede wszystkim ze zmian zasad zadłużania się samorządów. Zamiast sztywnego, ustawowego wskaźnika będą obowiązywać indywidualne, zależne od nadwyżki operacyjnej w mieście czy gminie.

Mają one obowiązywać dopiero od 2014 r., ale już obecnie izby oceniają samorządy pod ich kątem. I stąd negatywna decyzja w sprawie Rybnika.

Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich przyznaje, że RIO już patrzą na nadwyżkę operacyjną i analizują budżety, sprawdzając, czy realna będzie spłata zadłużenia po wejściu w życie nowych przepisów.

– To powoduje, że budżety niektórych samorządów mają mniejszy potencjał do dalszego zaciągania zobowiązań niż w sytuacji istnienia sztywnego limitu. Zdolność kredytowa niektórych miast jest już niewielka – mówi Porawski. Oczekuje wzrostu liczby negatywnych opinii RIO.

– Jesteśmy karani za to, że już od dawna inwestujemy – uważa Dariusz Skaba. Bo to oznacza niespłacone zobowiązania. I dotyczy to nie tylko Rybnika, ale i dużych miast, takich jak Wrocław, Kraków, Toruń, Gdańsk czy Poznań.

– Od początku dziwiło mnie, że tę zmianę traktowano jako sukces. Oparcie zadłużenia na nadwyżce operacyjnej jest słuszne, ale w przyjętym wzorze liczenia jest błąd. Zadłużenie powinno zresztą stanowić wielokrotność nadwyżki – ocenia Lesław Fijał, skarbnik Krakowa.

[srodtytul]Idealny klient banku[/srodtytul]

Gminy czy miasta to dla banków prawie idealni klienci. Bezpieczni, spłacający zobowiązania na czas. Nie oznacza to, że bank nie ocenia gminy tak jak innego klienta – szczegółowo sprawdza kondycję finansową miast, na ile wykorzystany jest już limit zadłużenia, czeka też na opinię RIO.

[wyimek][srodtytul]18,5 mld zł[/srodtytul] wyniosło zadłużenie miastna koniec marca[/wyimek]

– W niektórych przetargach nie bierzemy już udziału, bo uważamy, że dana gmina nie powinna się dalej zadłużać – stwierdza prezes dużego banku. – Są jednak banki, które mają inne niż nasze zdanie, i gmina, jeśli dostaje pozytywną opinię RIO, pieniądze otrzymuje.

Banki mają pieniądze, które mogą przeznaczyć na akcję kredytową i, co ważniejsze, chcą to robić. Potrzeby samorządów są zaś duże, zwłaszcza gdy ich dochody przestały rosnąć.

Dlatego na przetargach organizowanych przez samorządy zjawia się coraz więcej banków. Konkurencja skutkuje spadkiem marż na kredytach dla samorządów. – Jeśli samorząd ma możliwości zadłużania się, to powinien to robić. Oczywiście musi to robić racjonalnie, brać pod uwagę prognozy przychodów – mówi Agnieszka Pietkun. – Konieczny jest też pewien margines bezpieczeństwa na nieprzewidywalne zdarzenia, np. nagły spadek dochodów.

Bankowcy twierdzą, że apetyt na kredyty czy obligacje jest wyjątkowo duży, ale wkrótce się zmniejszy. – Samorządy zadłużają się dynamicznie z powodu Euro 2012. Już za dwa lata będzie inaczej – uważa Agnieszka Pietkun.

Piotr Maj z departamentu marketingu bankowości przedsiębiorstw Banku Millennium przekonuje, że samorządy są powszechnie uważane za bezpiecznych kredytobiorców. W prawie polskim nie występuje pojęcie bankructwa jednostki terytorialnej, choć historia pokazuje, że w przeszłości były takie przypadki.

– Wysokość wskaźnika negatywnych ocen od RIO może budzić pewne obawy. Jednak pocieszać może to, że jest ktoś, kto obiektywnie kontroluje zadłużenie samorządów planujących realizację często zbyt śmiałych i mało racjonalnych inwestycji – mówi Maj.

[ramka][b][sup]Prawo co dnia wyjaśnia[/sup][/b]

[srodtytul]Jak mogą i jak będą mogły zadłużać się samorządy w Polsce[/srodtytul]

Samorządowcy od lat krytykowali obowiązujące wskaźniki zadłużenia, które zakładają, iż zobowiązania nie powinny przekroczyć 60 proc. dochodów. Dodatkowe ograniczenie zakłada, że wskaźnik obsługi długu nie powinien przekroczyć 15 proc. planowanych dochodów w danym roku.

Istniejące zapisy samorządowcy określali jako zbyt restrykcyjne, nie mające wiele wspólnego z faktyczną zdolnością kredytową miasta czy województwa oraz ograniczające możliwości inwestowania przez samorządy. Okazuje się, że nowy wskaźnik zadłużenia może w jeszcze większym stopniu przyczynić się do ograniczenia inwestycji.

Nowelizacja ustawy o finansach publicznych weszła w życie w tym roku. Od 2011 r. nakłada na samorządy obowiązek tworzenia wieloletnich prognoz finansowych. Do tej pory samorządy mogły, ale nie musiały tworzyć takich prognoz. Najczęściej miały je duże miasta. Od 2014 r. wejdzie zaś nowy wskaźnik zadłużenia, który nie będzie sztywny jak dziś, tylko oparty na nadwyżce operacyjnej samorządu. A dokładniej koszty obsługi długu nie będą mogły być wyższe niż nadwyżka operacyjna powiększona o dochody ze sprzedaży majątku w stosunku do całkowitych dochodów budżetu w trzech poprzednich latach.

Problem w tym, jak podkreślają niektórzy, że koszty obsługi długu mieszczą się już w nadwyżce operacyjnej.

[i]—k.o.[/i][/ramka]

[ramka][srodtytul][sup]Opinia[/sup][/srodtytul]

[b]Michał Bolesławski[/b] | [i]wiceprezes ING Banku Śląskiego[/i]

To, jak mocno chcą zadłużać się niektóre samorządy, jest niepokojące. Gminy muszą przede wszystkim analizować, jak wysokie będą ich przychody w przyszłości. Ważne jest, czy będzie rosła liczba mieszkańców w danym rejonie, a co za tym idzie – przychody samorządu, czy będzie wprost przeciwnie. Istotne jest też, czy duże przedsiębiorstwa nadal będą zapewniać zatrudnienie. Jeśli nie będzie ożywienia, to samorządy mogą mieć problem ze spłatą zadłużenia. Dochody wielu miast są niższe od tych przez nie prognozowanych. Jestem optymistą i liczę na jesienne ożywienie gospodarcze, co zniweluje problem zbyt mocnego zadłużania się samorządów.

[i]—not. el[/i][/ramka]

Regionalne izby obrachunkowe (RIO) to instytucje, które wydają opinie o możliwości spłaty przez samorząd kredytu, pożyczki czy wykupu obligacji. Ich negatywna opinia zamyka miastom, gminom czy powiatom drogę do zaciągnięcia nowego zobowiązania.

– Decyzja RIO nie jest wiążąca, ale banki biorą ją pod uwagę – przekonuje Dariusz Skaba, zastępca skarbnika Rybnika.

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów