Reklama
Rozwiń

Ile urzędnikowi z pensji refunduje Unia

Naczelny Sąd Administracyjny zasugerował, że ministerstwo może wyliczyć pracownikowi realizującemu unijne programy, ile płaci mu Bruksela.

Publikacja: 24.10.2013 08:53

Ile urzędnikowi z pensji refunduje Unia

Foto: www.sxc.hu

Były pracownik Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Jakub O., zatrudniony przy realizacji unijnych programów pomocowych, chciał wiedzieć, jaka część jego wynagrodzenia była refundowana ze środków unijnych. Do tej pory nie dowiedział się, chociaż argumentował, że potrzebuje takiej informacji dla urzędu skarbowego. Chciał bowiem ubiegać się o zwrot podatku od osób fizycznych. Minister odmówił wydania zaświadczenia, zasłaniając się brakiem stosownych danych.

Euro na złote

Resort wsparł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, oddalając skargę Jakuba O. Dopiero Naczelny Sąd Administracyjny uchylił dziś wyrok WSA i przekazał temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania.

Pracownicy zatrudnieni przy wprowadzaniu programów unijnych są wynagradzani z budżetu państwa, ale część wydatków na ich pensje jest refundowana ze środków unijnych.

Jakub O. zwrócił się więc do ministra rozwoju regionalnego o wydanie zaświadczenia, ile z jego wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia w latach 2009–2010 w Instytucji Zarządzającej Programem Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko (IZ POIiŚ) było współfinansowane z takich środków.

Minister odpowiedział, że nie prowadzi ewidencji ani rejestrów, na podstawie których mógłby wydać takie zaświadczenie. Nie ma szczegółowych informacji, w jakim stopniu wynagrodzenie konkretnego pracownika jest refundowane przez Komisję Europejską. KE rozlicza się bowiem z budżetem państwa globalnie, a nie jednostkowo. MRR nie dysponuje informacjami, kiedy i po jakim kursie kwota refundacji, przekazywana w euro przez KE, zostaje przeliczona na złote i przelana do budżetu państwa przez Ministerstwo Finansów.

Reklama
Reklama

Wyrok uchylony

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Jakub O. stwierdził, że jako instytucja zarządzająca i certyfikująca Program Operacyjny Pomoc Techniczna 2007–2013 (do którego należy POIiŚ), minister rozwoju regionalnego nie może się tłumaczyć brakiem danych. Wskazuje na to treść aktów prawnych i dokumentów systemowych regulujących zasady współfinansowania ze środków UE wydatków na wynagrodzenia pracownicze w ramach POPT.

WSA uznał jednak, że minister rozwoju regionalnego mógł odmówić wydania zaświadczenia, gdyż nie dysponował odpowiednimi danymi.

Uchylając ten wyrok, NSA wytknął, że w swoim wyroku WSA tylko szczątkowo i „niezwykle lakonicznie" odniósł się do argumentacji skarżącego. Przyjął też, że skoro Komisja Europejska rozlicza się z budżetem państwa, żądane zaświadczenie nie może być wydane. – Tymczasem Jakub O. uzyskał takie zaświadczenie od swojego następnego pracodawcy, Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji – powiedziała sędzia Ewa Dzbeńska. – Tego typu dane można bowiem wygenerować dzięki istniejącym systemom operacyjnym.

Były pracownik Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Jakub O., zatrudniony przy realizacji unijnych programów pomocowych, chciał wiedzieć, jaka część jego wynagrodzenia była refundowana ze środków unijnych. Do tej pory nie dowiedział się, chociaż argumentował, że potrzebuje takiej informacji dla urzędu skarbowego. Chciał bowiem ubiegać się o zwrot podatku od osób fizycznych. Minister odmówił wydania zaświadczenia, zasłaniając się brakiem stosownych danych.

Euro na złote

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Prawo karne
Andrzej Duda zmienia zdanie w sprawie przepisów o mowie nienawiści
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Prawo karne
Ziobrowe prawo trzyma się mocno. Dlaczego resort Bodnara wstrzymuje zmiany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama