Przedsiębiorcy będzie trudniej donieść dokumenty

Dzisiaj uzupełniane przez wykonawców dokumenty muszą potwierdzać spełnienie warunków na dzień wyznaczony przez zamawiającego na uzupełnienie. Po wejściu w życie nowelizacji to się zmieni. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 26 ust. 3 prawa zamówień publicznych dokumenty złożone w wyniku wezwania zamawiającego będą musiały potwierdzać spełnianie warunków udziału w postępowaniu lub spełnianie przez dostawy, usługi lub roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego w dniu, w którym upłynął termin na składanie odpowiednio wniosków lub ofert. Data ich wystawienia nie będzie mieć znaczenia.

[srodtytul]Z datą wystawienia[/srodtytul]

Regulacja ta budzi poważne wątpliwości co do spójności systemu prawa. Jeżeli wykonawca nie będzie posiadał dokumentu wystawianego przez odpowiedni organ w dacie składania ofert, to w wielu sytuacjach nie będzie mógł skorzystać z instytucji uzupełniania. Nie jest bowiem możliwe lub jest bardzo utrudnione uzyskanie dokumentu, który, choć wystawiony po dniu, w którym upłynął termin składania ofert lub wniosków, potwierdza stan na dzień wcześniejszy.

[ramka][b]Przykład 1 [/b]

Zgodnie z art. 306a ordynacji podatkowej (podstawa wydawania zaświadczeń o niezaleganiu z podatkami) organ wydaje zaświadczenie, które potwierdza stan faktyczny lub prawny istniejący w dniu jego wydania. Nie wyda więc zaświadczenia odzwierciedlającego stan na datę wcześniejszą. [/ramka]

W przypadku odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego powstaje inny problem. Rozporządzenie w sprawie dokumentów (…) wydane na podstawie art. 25 ust. 3 posługuje się pojęciem odpisu aktualnego. Według [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=184415]rozporządzenia ministra sprawiedliwości regulującego m.in. zasady udzielania informacji z KRS (DzU z 2006 r. nr 247, poz. 1811 z zm.)[/link], odpis z rejestru może być pełny lub aktualny. Pełny zawiera treść wszystkich wpisów dokonanych w rejestrze, a aktualny – treść wpisów w rejestrze na dzień wydania. Powstaje więc wątpliwość, czy zamawiający może wzywać do uzupełnienia odpisu pełnego, a tylko z takiego wynikać będzie stan na dzień wcześniejszy niż dzień wystawienia.

[srodtytul]Warunek spełniony, ale nie ma potwierdzenia [/srodtytul]

Przy przyjęciu rygorystycznego podejścia do uzupełnianych dokumentów powstanie faktyczny problem nie tyle ze spełnianiem warunku w dacie złożenia oferty czy wniosku, (bo zwykle nie jest tak, że wykonawca zalega z podatkiem, czekając na upływ terminu złożenia oferty, po czym go reguluje), co raczej z wykazaniem tego za pomocą odpowiednich zaświadczeń. Na przegranej pozycji stoją też wykonawcy zagraniczni, którzy już dziś mają ogromne problemy ze zrozumieniem, jakich dokumentów polski zamawiający od nich się domaga, a z dużym prawdopodobieństwem nie będą w stanie odkryć subtelności rozróżnienia pomiędzy datą wystawienia i datą potwierdzenia spełniania warunku.

[srodtytul]Utrata wadium[/srodtytul]

Przepis też może spowodować konsekwencje finansowe. Zamawiający, który wezwie do uzupełnienia dokumentów, w wyniku czego odpowiedni dokument, tj. potwierdzający stan na dzień złożenia ofert, nie zostanie złożony, będzie miał obowiązek zatrzymania wadium, chyba że wykonawca udowodni, że wynika to z przyczyn nieleżących po jego stronie. Konstrukcja wskazuje na to, że to po stronie wykonawcy będzie leżało udowodnienie, że brak uzupełnienia dokumentu wynika z przyczyn nieleżących po jego stronie. Do przyczyn leżących po stronie wykonawcy należeć będzie nie uzyskanie dokumentu w terminie, gdy nie wystąpi odpowiednio wcześnie do właściwego organu, co prowadzi do absurdu, gdy czas przewidziany w prawie na wydanie dokumentu jest dłuższy niż termin składania ofert. Nieznajomość prawa zawsze bowiem obciążać będzie wykonawcę.

[ramka][b]Przykład 2[/b]