Protest w stolicy: mundurowi i urzędnicy kontra rząd

Brak podwyżek, planowane zwolnienia i zła polityka rządu – to zarzuty pracowników budżetówki, którzy zjeżdżają na demonstrację do Warszawy

Aktualizacja: 22.09.2010 13:31 Publikacja: 22.09.2010 05:04

Manifestacja związkowców z "Solidarności" pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów

Manifestacja związkowców z "Solidarności" pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Protestować może kilka tysięcy osób: policjanci, strażacy, urzędnicy skarbowi i pracownicy urzędów centralnych. Będą demonstrować przed Ministerstwem Finansów i Sejmem.

Chcą zwrócić uwagę na kilka spraw. Kluczowa to propozycja rządu, by zamrozić ich wynagrodzenia na 2011 rok, a być może i kilka kolejnych lat. – Jest inflacja, wzrosły koszty utrzymania, w zeszłym roku nie było waloryzacji płac, nie ma w obecnym i rząd jeszcze chce rozciągnąć to na przyszły rok, a najlepiej i kolejne lata. To nie do przyjęcia – mówi „Rz” Antoni Duda, szef NSZZ Policjantów.

– Realna wartość wynagrodzeń w ostatnich dwóch latach spadła o ok. 5 proc. – dodaje Robert Osmycki, przewodniczący Sekcji Krajowej Pożarnictwa NSZZ „S”. – Jest trudno i oszczędzamy. Ale nie możemy dopłacać do funkcjonowania państwa.

Jak twierdzą związkowcy, problemem jest to, że rząd nie ma koncepcji funkcjonowania służb państwowych. – Chodzi nie tylko o pieniądze – podkreśla Tomasz Ludwiński, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ „S”. – Chcemy zaprotestować przeciw polityce rządu wobec państwowych służb budżetowych. Polityce, w której brak racjonalnego myślenia o tych służbach.

Wzburzenie pracowników budżetówki wywołały plany zredukowania o 10 proc. zatrudnienia w wielu państwowych urzędach i instytucjach.

– Jeśli zwolnimy 10 proc. pracowników, kto będzie ścigał oszustów podatkowych? Już teraz brakuje ludzi – mówi „Rz” inspektor warszawskiej skarbówki, który przyjedzie na demonstrację.

Protestujący obawiają się, że zapowiadane redukcje dotkną zwykłych pracowników, a nie kadry kierowniczej, której – jak wyliczają – jest w urzędach za dużo.

– Półtora roku temu zwracaliśmy uwagę premierowi, że 25 proc. zatrudnionych w Ministerstwie Finansów to ludzie na stanowiskach kierowniczych. Są nawet departamenty, gdzie na jedną osobę z kierownictwa przypada 0,7 szeregowego pracownika – oburza się Ludwiński.

Na demonstrację, która rozpocznie się o ok. godz. 10 na pl. Piłsudskiego, wybiera się 2,5 tys. policjantów i 2 tys. strażaków.

– Oszczędza się na wszystkim, do pracy nie są przyjmowani nowi ludzie. Komendanci żebrzą w samorządach o pieniądze na benzynę czy na sprzęt – mówi „Rz” Duda.

Osmycki uważa, że zamrożenie płac może wywołać falę odejść ze straży pożarnej, gdzie po kilku latach pracy zarabia się ok. 2,5 tys. zł netto.

– W strażaka trzeba zainwestować ok. 100 tys. zł, by stał się profesjonalistą. Czy państwo stać na odejścia? – pyta.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, któremu podlegają m.in. policja i straż pożarna, broni się twierdząc, że przyszłoroczny budżet resortu będzie większy od tegorocznego o 5 proc.

– Nie jest to łatwy budżet, ale pamiętajmy, że zakłada on większe nakłady na policję czy straż pożarną. W przyszłym roku na wydatki rzeczowe dla policji jest o blisko 400 mln więcej niż w bieżącym – mówi Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSWiA. – Udało się znaleźć 100 mln zł na nadgodziny dla strażaków. Są też dodatkowe środki związane z przygotowaniem policji do Euro 2012.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=g.zawadka@rp.pl]g.zawadka@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/09/22/tysiace-beda-dzis-protestowac-w-stolicy-przeciw-rzadowi-tuska/]Skomentuj ten [/ramka]artykuł[/link][/b]

Protestować może kilka tysięcy osób: policjanci, strażacy, urzędnicy skarbowi i pracownicy urzędów centralnych. Będą demonstrować przed Ministerstwem Finansów i Sejmem.

Chcą zwrócić uwagę na kilka spraw. Kluczowa to propozycja rządu, by zamrozić ich wynagrodzenia na 2011 rok, a być może i kilka kolejnych lat. – Jest inflacja, wzrosły koszty utrzymania, w zeszłym roku nie było waloryzacji płac, nie ma w obecnym i rząd jeszcze chce rozciągnąć to na przyszły rok, a najlepiej i kolejne lata. To nie do przyjęcia – mówi „Rz” Antoni Duda, szef NSZZ Policjantów.

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów