Administracja zaczęła się uczyć na błędach

Sektor publiczny coraz skuteczniejszy w wydawaniu pieniędzy przeznaczonych na informatyzacje własnych oddziałów

Aktualizacja: 09.12.2010 02:00 Publikacja: 08.12.2010 20:10

Administracja zaczęła się uczyć na błędach

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Na tym rynku, co zgodnie przyznają przedstawiciele firm informatycznych, zachodzą fundamentalne zmiany. O ile w przeszłości jednostki administracji centralnej i samorządowej wolały kupować aplikacje pisane na zamówienie, obecnie coraz częściej decydują się na nabywanie standardowego oprogramowania.

– Sektor publiczny długo opierał się przed inwestowaniem w rozwiązania, które sprawdzają się gdzie indziej. Z różnych powodów preferowane były systemy dedykowane. To oznaczało skazywanie się na wieloletnią współpracę z jednym dostawcą. Koszty takich wdrożeń były ogromne. Różnie też bywało z jakością – uważa Grzegorz Rogaliński, prezes SAP Polska, największego krajowego dostawcy oprogramowania do zarządzania (ERP). Ta firma 40 proc. rocznej sprzedaży kieruje do sektora publicznego.

Za przykład zmiany podejścia może służyć Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Firma w 1997 r. powierzyła Prokomowi Software budowę Kompleksowego Systemu Informatycznego (KSI), który wspiera najważniejsze obszary funkcjonowania instytucji i nadzoruje wypłacanie świadczeń. Budowa KSI ciągnęła się ponad dziesięć lat i pochłonęła ponad 1 mld zł. W tym roku ZUS podjął decyzję, że część zadań powierzy innym niż Asseco (przejęło Prokom) dostawcom.

Kilka tygodni temu zarząd ZUS zaprosił na spotkanie przedstawicieli kilkudziesięciu firm IT, którym przestawił kilkuletnią strategię informatyzacji. Dowiedzieli się, jakie tematy ZUS chce zlecić nowym partnerom, jakie są ich budżety i kiedy będą ogłaszane przetargi. Nasi rozmówcy zgodnie przyznają, że to kolosalna zmiana w porównaniu z polityką, którą ZUS stosował jeszcze kilka lat temu.

Na zakup standardowej aplikacji do zarządzania finansami i kadrami zdecydowało się też Ministerstwo Sprawiedliwości. Na razie resort rozstrzygnął przetarg na wybór doradcy, który pomoże mu w tej inwestycji (finansowanej ze środków unijnych). Na podobny krok zdecydowało się też Centralne Biuro Antykorupcyjne, które kupiło "klasyczny" system ERP produkowany przez SAP. Kilka dni temu przetarg na wdrożenie rozwiązania do zarządzania ogłosiło też Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Chce kupić system, który będzie odpowiadał za zarządzanie resortem (wszystkimi strategicznymi obszarami jego funkcjonowania) i placówkami dyplomatycznymi. Jest gotowe wydać kilkanaście milionów złotych.

Resort postawił dostawcom bardzo wysokie wymagania. Muszą mieć referencje z podobnych instalacji z trzech kontynentów. To wyklucza lokalnych producentów i oznacza, że MSZ stawia na sprawdzone rozwiązania. W walce o zlecenie spotkają się zatem światowi giganci, jak SAP, Oracle czy Microsoft, które będą korzystały ze wsparcia polskich firm.

O nowym systemie informatycznym odpowiedzialnym za podatki myśli też Ministerstwo Finansów. Ma zastąpić wysłużony Poltax. Na razie prowadzone są prace koncepcyjne razem z PricewaterhouseCoopers. W dalszej kolejności resort planuje inwestycję w system do zarządzania budżetem państwa. Oba rozwiązania mają być oparte na podobnych systemach działających w innych krajach. – Pracownicy nabierają doświadczenia, jeżdżą na wyjazdy studyjne, żeby sprawdzić, jak interesujące ich rozwiązania sprawdzają się w innych krajach. To musi procentować – dodaje Rogaliński.

Na tym rynku, co zgodnie przyznają przedstawiciele firm informatycznych, zachodzą fundamentalne zmiany. O ile w przeszłości jednostki administracji centralnej i samorządowej wolały kupować aplikacje pisane na zamówienie, obecnie coraz częściej decydują się na nabywanie standardowego oprogramowania.

– Sektor publiczny długo opierał się przed inwestowaniem w rozwiązania, które sprawdzają się gdzie indziej. Z różnych powodów preferowane były systemy dedykowane. To oznaczało skazywanie się na wieloletnią współpracę z jednym dostawcą. Koszty takich wdrożeń były ogromne. Różnie też bywało z jakością – uważa Grzegorz Rogaliński, prezes SAP Polska, największego krajowego dostawcy oprogramowania do zarządzania (ERP). Ta firma 40 proc. rocznej sprzedaży kieruje do sektora publicznego.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów