E-learning: Szkolenia dla urzędników zawierają stary stan prawny

Aż 17 kursów e-learningowych jest dostępnych na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Urzędnicy mogą się dzięki nim uczyć języków, wzmacniać umiejętności komunikacyjne, informatyczne, a przede wszystkim zgłębiać tajniki prawa. Problem w tym, że kursy zawierają nieaktualny stan prawny – z lipca i października

2010 r. Prawo zamówień publicznych, które obejmują kursy, zmieniło się od tego czasu aż sześć razy. Kodeks postępowania administracyjnego znowelizowano pięciokrotnie, a ordynację podatkową aż szesnaście razy.

Mało chętnych

– W materiałach data stanu prawnego pojawiła się nieprzypadkowo. Szkolący powinni mieć świadomość, że przepisy się zmieniły – wyjaśnia Dagmir Długosz, dyrektor Departamentu Służby Cywilnej w KPRM.

Jak na razie kursy nie cieszą się dużą popularnością. Zapisało się na nie 7517 uczestników

przy założeniu, że jedna osoba może być uczestnikiem kilku kursów.

Najbardziej popularny jest kurs języka angielskiego. Korzystają z niego 1163 osoby. Dużo jest chętnych na szkolenie z technik radzenia sobie ze stresem i efektywnego zarządzania czasem. Z postępowania administracyjnego postanowiły się przeszkolić 533 osoby. Najmniej jest zainteresowanych kursem: postępowanie zabezpieczające w oparciu o przepisy ustawy – Ordynacja podatkowa i ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Szkolenie ma tylko 77 uczestników. Urzędnicy nie chcą też zgłębiać nowoczesnych standardów obsługi klienta. Na kurs zapisały się tylko 83 osoby.

– Pracownicy naszego urzędu nie decydują się na te szkolenia – mówi Edyta Wrotek z Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

W części urzędów wojewódzkich informacje o możliwości przeszkolenia rozesłano do pracowników e-mailem. Nie wiadomo jednak, ilu skorzystało z kursu.

Przydałby się dyplom

Dlaczego szkolenia nie są popularne? Może dlatego, że uczestnicy nie otrzymują żadnego potwierdzenia ich ukończenia.

– Dyplom motywuje do kształcenia. Dlatego warto, by pracownicy dostawali potwierdzenie ukończenia kursu – mówi Aleksandra Strojek, analityk rynku pracy z firmy doradztwa personalnego Sedlak & Sedlak.

Kursy kosztowały niewiele ponad 230 tys. zł. Budżet nie poniesie już dodatkowych kosztów szkoleń.