Reklama
Rozwiń
Reklama

Regulamin sądów znów pozwoli na ręczne sterowanie

Prezesi większych sądów będą mogli całkiem wyłączyć się z systemu przydzielania im spraw.

Aktualizacja: 14.08.2018 11:16 Publikacja: 13.08.2018 18:31

Regulamin sądów znów pozwoli na ręczne sterowanie

Foto: Fotolia.com

W życie wchodzi właśnie kolejna nowelizacja regulaminu urzędowania sądów powszechnych, która wprowadzi istotne zmiany do obowiązującej od pewnego czasu zasady losowego przydziału spraw. To jeden ze sztandarowych pomysłów ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który przekonywał, że losowy system pozwoli uniknąć patologii i nierówności w przydziale spraw.

– To już druga nowelizacja regulaminu. Wynika z tego, że sędziowie z ministerstwa nie potrafią porządnie i poprawnie go napisać – mówi sędzia Tomasz Marczyński, wiceprezes stowarzyszenia Iustitia.

Nowe przepisy pozwolą odstąpić od korzystania z losowego systemu i ręcznie przydzielić sprawę.

– Nie bałbym się o to, gdyby to ręczne sterowanie było w rękach poprzednich prezesów sądów, którzy mieli autorytet i zaufanie środowiska. Ale do nominatów partii rządzącej takiego zaufania nie mam – komentuje wiceszef Iustitii.

Druga istotna zmiana to zmniejszenie obciążenia sprawami sędziów funkcyjnych. Okazuje się, że twórcy nowelizacji regulaminu stworzyli przepisy jeszcze bardziej liberalne dla funkcyjnych niż krytykowane przez resort przepisy wcześniejsze.

Reklama
Reklama

– Zmiany w sądach przeprowadzano pod hasłem „demokratyzacji środowiska". Ci rzekomo uprzywilejowani mieli więcej sądzić i odciążyć sędziów liniowych. A tymczasem ministerstwo nie likwiduje „pałaców" prezesów, tylko zmienia lokatorów pałacu – komentuje sędzia Marczyński.

Na mocy tych przepisów sędziowie powołani przez polityków do KRS będą mieli jedynie 25 proc. obciążenia przydziałem spraw. A gdy chodzi o prezesów dużych sądów oraz rzecznika dyscyplinarnego sądownictwa, autor regulaminu poszedł jeszcze dalej: oni będą obciążeni jedynie w 10 proc. Prezesi dużych sądów będą nawet mogli wyłączyć się z większych procesów, na które przewiduje się więcej niż dziesięć rozpraw.

O 25 proc. mniej spraw do osądzenia mają też dostawać sędziowie zasiadający w kolegium sądów okręgowych lub apelacyjnych, szefowie wydziałów i rzecznicy prasowi w tych sądach.

Iustitia uważa, że te zmiany regulaminu to zła wiadomość dla obywateli.

– To zdumiewające odsłonięcie przyłbicy. Tworzy się nowa kasta nomenklatury w sądach, która dostała stanowiska i pieniądze, a teraz zadbano, by się nie przepracowywali. Skutek będzie taki, że procesy w trudnych sprawach potrwają jeszcze dłużej – ocenia wiceprezes Marczyński.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama