Nie można lekceważyć sądów grodzkich

Najmłodsi sędziowie mają się uczyć, orzekając w najprostszych sprawach. Przeciwnicy tego pomysłu widzą ich raczej w apelacjach

Aktualizacja: 22.04.2008 08:50 Publikacja: 22.04.2008 01:21

W maju przyszłego roku asesorzy znikną z sal rozpraw. Do tego czasu rząd musi wymyślić, a Sejm uchwalić przepisy, które pozwolą przekształcić ich w najmłodszych sędziów. Propozycje powoli się wykruszają.

Kilka dni temu w trakcie spotkania z prezydentem Krajowej Radzie Sądownictwa udało się przekonać Lecha Kaczyńskiego do własnej wizji początków kariery sędziowskiej. Przypomnijmy: Rada chce, by najniższym szczeblem w karierze sędziego był sędzia grodzki. Kolejne to: sędzia rejonowy, okręgowy i apelacyjny.

Wymagany wiek dla sędziego grodzkiego to 27 lat. Najmłodsi sędziowie mieliby sądzić w najdrobniejszych sprawach (m.in. wykroczenia, wykroczenia skarbowe, przestępstwa skarbowe itp.). Na pewno nie będą już decydować o zastosowaniu tymczasowego aresztowania.

– To zbyt poważne i często nieodwracalne w skutkach decyzje – mówi prof. Zbigniew Hołda z Uniwersytetu Jagielloński. – Aby je podejmować, trzeba się wykazać nie tylko wiedzą, ale i doświadczeniem życiowym.

Po kilku latach orzekania w drobnych procesach i uzyskaniu dobrej oceny sędziowie grodzcy dostawaliby nominację do sądu wyższej instancji. Gdyby ich nie powołano, orzekaliby dalej w prostych sprawach.

Taki pomysł na początek kariery sędziowskiej nie wszystkim się podoba. Przeciwnicy mają swoje argumenty: jeśli się uczyć, to pod opieką doświadczonych sędziów.

– Nie jestem zachwycony tym pomysłem – mówi "Rz" prof. Andrzej Zoll. Profesor ostrzega, by nie lekceważyć spraw, które trafiają do sądów grodzkich, ani tych, którzy mają w nich orzekać. Jest natomiast za tym, by najmłodsi sędziowie uczyli się pod okiem starszych kolegów i na błędach popełnianych przez młodszych sędziów. Najchętniej widziałby ich w sądach apelacyjnych. Tam mieliby zagwarantowaną niezawisłość, mogliby być bacznie obserwowani, a przy okazji zdobyliby solidną wiedzę, ucząc się na trudnych i skomplikowanych sprawach.

Mniej krytyczny wobec pomysłu KRS jest prof. Stanisław Waltoś, UJ.

– Nie należy go odrzucać od razu. Ten pomysł wart przemyślenia – mówi.

Poglądy ekspertów na początki kariery sędziowskiej są więc podzielone. Sam prezydent także był zwolennikiem innego rozwiązania. Chciał powoływać sędziów na próbę (tzw. kontrakty) i dopiero po sprawdzeniu powoływać ich na czas nieoznaczony. Prezydencki pomysł wymagał jednak zmiany konstytucji. A sędziowie protestowali.

– Nie powinno się zmieniać konstytucji po to, by dostosować ją do ustawy o ustroju sądów powszechnych. To raczej ją należy zmienić tak, by była zgodna z ustawą zasadniczą – uważa sędzia Stanisław Dąbrowski, przewodniczący KRS.

Gotowy jest także trzeci projekt autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Przewiduje on dwuetapowe szkolenie zawodowe dla przyszłych sędziów i obsadzanie stanowisk sędziowskich w drodze konkursu, do którego przystępować mogliby także przedstawiciele innych zawodów prawniczych.

Aby propozycja przygotowana przez KRS mogła trafić do Sejmu, władni do jej wniesienia powinni ją przejąć. Być może zrobi to prezydent, jeśli sędziowie nie poproszą o pomoc polityków.

Czasu jest coraz mniej. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego uznający orzekanie przez asesorów za niezgodne z konstytucją zapadł w październiku 2007 r. Od tego czasu pojawiło się wprawdzie kilka propozycji, ale nad żadną nie pracuje jeszcze Sejm.

W maju przyszłego roku asesorzy znikną z sal rozpraw. Do tego czasu rząd musi wymyślić, a Sejm uchwalić przepisy, które pozwolą przekształcić ich w najmłodszych sędziów. Propozycje powoli się wykruszają.

Kilka dni temu w trakcie spotkania z prezydentem Krajowej Radzie Sądownictwa udało się przekonać Lecha Kaczyńskiego do własnej wizji początków kariery sędziowskiej. Przypomnijmy: Rada chce, by najniższym szczeblem w karierze sędziego był sędzia grodzki. Kolejne to: sędzia rejonowy, okręgowy i apelacyjny.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów