Po wielu miesiącach prac nad projektem zmian w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2F5ED3F2AC27D23F4EC6629564FC1375?id=162548]ustawie o ustroju sądów powszechnych[/link] Ministerstwo Sprawiedliwości kończy uzgodnienia wewnątrzresortowe. Pozostaje przy ocenie okresowej, ale chce ją połączyć z indywidualnym planem rozwoju. Sędziowie propozycję krytykują.
– To tylko ładna nazwa – twierdzą – ale nadal zamach na niezawisłość.
Ich zdaniem ocena taka nie ma też nic wspólnego z ułatwieniem awansu w przyszłości.
[b]Ministerstwo chce ją przeprowadzać nie częściej niż raz na dwa lata.[/b] I właśnie w ten sposób zamierza ich mobilizować do sprawnego działania. Przypomina, że przyjęte w noweli kryteria mieszczą się w unijnych standardach (zalecenie nr R(94)12 Komitetu Ministrów Rady Europy) i są odpowiedzią na największe bolączki wymiaru sprawiedliwości: niesprawność, przewlekłość oraz niezrozumiały styl orzeczeń i ich uzasadnień.
[srodtytul]Niepotrzebny pośpiech[/srodtytul]