Rz: Prace nad nowelą do kodeksu postępowania cywilnego trwały w sumie kilka lat. Mimo że zapowiadano rewolucję, większość odrębnych postępowań pozostała.
Jerzy Kozdroń, przewodniczący komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach:
Prace nad nowelą w samym Sejmie przebiegały dość sprawnie i szybko. Upierałbym się też, że to jednak jedna z największych noweli, a dla procedury cywilnej wręcz fundamentalna, ponieważ zmienia jej filozofię.
Jaka to filozofia?
Przez likwidację odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych, a zwłaszcza złagodzenie tzw. prekluzji, procesy cywilne staną się prostsze, można rzec, przyjaźniejsze dla stron i ich prawników. Jednocześnie wzrasta rola sędziego, który ma być teraz prawdziwym gospodarzem procesu i wykazywać większą aktywność. Poniekąd ma organizować proces i w większym stopniu wpływać na sprawność sądów.