Program objął wszystkie sądy apelacyjne i okręgowe i prawie 200 rejonowych. Po instalacji urządzeń, a są już w 2223 salach, przybywa nagranych rozpraw. W 2013 r. utrwalono ich 285 tys., a w 2014 r. już 452 tys.
Wdrożenie nagrywania w pozostałych salach planowane jest w latach 2016–2018. Tak jak obecne, które kosztowało 191 mln zł, ma je sfinansować UE.
Elektroniczny proces
Jak projekt oceniają praktycy?
Tomasz Kałużny, do niedawna prezes Sądu Rejonowego w Białymstoku:
– Ocena celująca, nagrywam wszystkie rozprawy od prawie dwóch lat. Wszyscy: strony i ich pełnomocnicy, pozytywnie odbierają możliwość utrwalania wypowiedzi, również zeznań świadków, w tym zadawanych i uchylanych pytań. Praktycznie nie ma wniosków o sprostowanie protokołu. Niestety, ocena wdrażania projektu wypada gorzej, bo nie wszyscy sędziowie akceptują nagrywanie, ale sądzę, że z miesiąca na miesiąc będą się przekonywali do korzystania z dobrodziejstw techniki, szczególnie ze względu na możliwość wygłaszania jedynie ustnych wyroków.