Kolejni prezesi sądów tracą stanowiska. Bodnar już ich zawiesił

Minister Sprawiedliwości wszczął procedury odwołania ze stanowisk prezesów sądów rejonowych w Toruniu i w Piotrkowie Trybunalskim. Od dziś obaj są zawieszeni w czynnościach.

Publikacja: 21.05.2024 15:31

Kolejni prezesi sądów tracą stanowiska. Bodnar już ich zawiesił

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

Prezes i wiceprezes sądu mogą być odwołani przez Ministra Sprawiedliwości w toku kadencji m.in. w przypadku rażącego lub uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych oraz gdy dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości — przypomina resort. Samo odwołanie poprzedzone jest jednak wystąpieniem Ministra Sprawiedliwości do kolegium właściwego sądu o opinię w sprawie planowanej decyzji kadrowej. I z takimi wnioskami wystąpił w poniedziałek minister Adam Bodnar.

O odwołanie prezesów wnioskowali sędziowie 

Wniosek do kolegium Sądu Okręgowego w Toruniu dotyczy odwołania z pełnionej funkcji prezesa Sądu Rejonowego w Toruniu Krzysztofa Dąbkiewicza. Analogiczny wniosek wysłany został do kolegium Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim ws. odwołania  Bartłomieja Szkudlarka pełniącego funkcję prezesa Sądu Rejonowego w tym mieście. Jednocześnie z dniem 21 maja 2024 r. minister zawiesił obu prezesów w pełnieniu czynności.

Czym uzasadnia swoje wnioski minister Adam Bodnar? W obu przypadkach tym, że w ich wyborze nie brał udziału samorząd tworzony przez ogół sędziów sądów rejonowych. Taka była praktyka za kadencji Zbigniewa Ziobry po tym, jak w 2017 r. doszło do zmiany przepisów Ustawy o ustroju sądów powszechnych, która wyeliminowała wpływ organów samorządu sędziowskiego na wybór prezesów i wiceprezesów sądów. "Doprowadziło to do sytuacji, w której na stanowiska prezesów i wiceprezesów sądów Minister Sprawiedliwości zaczął wyznaczać osoby nie posiadające wystarczającego doświadczenia orzeczniczego i menedżerskiego. Kandydaci na prezesów i wiceprezesów sądów byli wybierani według klucza pozamerytorycznego, co w wielu przypadkach znacząco obniżyło standard zarządzania sądami."  - zaznacza MS.

Czytaj więcej

Trybunał Konstytucyjny uderza w reformę Bodnara. Jest wyrok ws. neosędziów

W przypadku Krzysztofa Dąbkiewicza minister powołuje się także na apel 47 sędziów Sądu Rejonowego w Toruniu o odwołanie prezesa sądu z uwagi na podpisanie listy poparcia sędziego Łukasza Piebiaka, kandydyjącego do tzw. neo-Krajowej Rady Sądownictwa. Dąbkiewicz miał też wykazywać brak zaangażowania w działania mające na celu poprawę sytuacji w sądzie. "Przeprowadzona przez niego reorganizacja koncentrowała się na pogarszaniu sytuacji i wręcz personalnym nękaniu sędziów, którzy występowali w obronie praworządności, m.in. podejmował próby przenoszenia wybranych sędziów do innych pionów orzeczniczych bez merytorycznego i formalnego uzasadnienia — czytamy w komunikacie resortu.

Także o odwołanie sędziego Bartłomieja Szkudlarka apelowało 22 sędziów Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim. Uzasadniali wniosek prowadzeniem przez prezesa  polityki kadrowej w oparciu nieczytelne kryteria z naruszeniem tradycyjnych standardów m.in. powierzanie osobom z krótkim stażem orzeczniczym stanowisk funkcyjnych i nieprzedłużaniem możliwości zajmowania stanowisk funkcyjnych sędziom z dużym doświadczeniem.

Minister Sprawiedliwości podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania i zawieszenia obu prezesów „po wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji tych sądów, co doprowadziło do wniosku, że jest to jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec pogłębianiu się chaosu w zarządzaniu, czego przyczyną jest brak należytych kompetencji zarządzających nim osób” - czytamy w komunikacie MS.

Prezes i wiceprezes sądu mogą być odwołani przez Ministra Sprawiedliwości w toku kadencji m.in. w przypadku rażącego lub uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych oraz gdy dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości — przypomina resort. Samo odwołanie poprzedzone jest jednak wystąpieniem Ministra Sprawiedliwości do kolegium właściwego sądu o opinię w sprawie planowanej decyzji kadrowej. I z takimi wnioskami wystąpił w poniedziałek minister Adam Bodnar.

Pozostało 85% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?