W komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości wskazano na apel sędziów Sądu Okręgowego w Ostrołęce o odwołanie sędziego Jarosława Teklińskiego z funkcji Prezesa SO w Ostrołęce. W uzasadnieniu apelu podniesiono, że sędzia Tekliński został powołany na stanowisko Prezesa Sądu Okręgowego w Ostrołęce z pominięciem stanowiska samorządu sędziowskiego, zaś od chwili powołania nie podjął żadnej próby współpracy z sędziami, nie przedstawił koncepcji funkcjonowania i działania sądu okręgowego i podległych mu sądów rejonowych.

„W odniesieniu do sędziego Jarosława Teklińskiego wniosek Ministra został uzasadniony brakiem udziału samorządu tworzonym przez ogół sędziów Sądu Okręgowego w Ostrołęce w jego wyborze na stanowisko prezesa sądu. Kolejnym argumentem przemawiającym za odwołaniem jest udział sędziego Jarosława Teklińskiego w procedurze konkursowej przed Krajową Radą Sądownictwa, ukształtowaną ustawą z dnia 7 grudnia 2017 r., przy czym nastąpiło to w sytuacji, w której – co najmniej od 19 listopada 2019 r. (wyrok TSUE w sprawie AK przeciwko Polsce) – wśród sędziów było powszechnie wiadome, że KRS ukształtowana ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. nie spełnia kryteriów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej” - czytamy na stronie MS.

MS: to jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec pogłębianiu się chaosu w zarządzaniu sądem

Resort zwraca uwagę na fakt, że w okresie sprawowania funkcji ministra przez Zbigniewa Ziobrę doszło do zmiany przepisów Ustawy o ustroju sądów powszechnych, która wyeliminowała wpływ organów samorządu sędziowskiego na wybór prezesów i wiceprezesów sądów. Doprowadziło to do sytuacji, w której na stanowiska prezesów i wiceprezesów sądów minister zaczął wyznaczać osoby nie posiadające wystarczającego doświadczenia orzeczniczego i menedżerskiego. Kandydaci na prezesów i wiceprezesów sądów byli wybierani według klucza pozamerytorycznego, co w wielu przypadkach znacząco obniżyło standard zarządzania sądami. Jak podkreślono, w ocenie ministra sprawiedliwości żadna z osób, których dotyczy podjęta procedura odwołania nie ma należytych kompetencji do wykonywania powierzonych jej funkcji.

W komunikacie zapewniono, że minister „podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania i zawieszenia w pełnieniu funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Ostrołęce po wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji sądu, co doprowadziło do wniosku, że jest to jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec pogłębianiu się chaosu w zarządzaniu sądem, czego przyczyną jest brak należytych kompetencji zarządzających nim osób”.

Czytaj więcej

MS: sędziowie z Elbląga i Warszawy rezygnują ze stanowisk