"Themis": bezprawny nacisk na sędziów ws. Romana Giertycha

W podjętej w środę uchwale Zarząd Stowarzyszenia Sędziów "Themis" wyraził stanowczy sprzeciw wobec bezprawnych i niedopuszczalnych prób wywierania nacisku na sędziów Sądu Rejonowego w Poznaniu przez Zastępcę Prokuratora Generalnego Bogdana Święczkowskiego oraz Zastępcę Rzecznika Sędziów Sądów Powszechnych Przemysława Radzika.

Aktualizacja: 03.12.2020 12:28 Publikacja: 03.12.2020 07:51

Roman Giertych

Roman Giertych

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

mat

Przypomnijmy, iż 17 listopada Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto wstrzymał wykonanie postanowienia Prokuratury Regionalnej w Poznaniu o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec mec. Romana Giertycha.

Czytaj także:

Sąd zadecydował o środkach zapobiegawczych wobec Romana Giertycha

W uchwale stowarzyszenie "Themis" odwołuje się do wywiadu, jakiego Prokurator Generalny Bogdan Święczkowski udzielił "Rzeczpospolitej" (Bogdan Święczkowski: Kolejne zarzuty to kwestia czasu), w którym jednoznacznie negatywnie ocenił pracę kilku sędziów poznańskiego sądu zarzucając im niezapoznanie się z aktami, określił orzeczenia w których sędziowie odrzucili wnioski o zastosowanie środków zapobiegawczych jako „kuriozalne" oraz zapowiedział przełamanie oporu sądu przez prokuraturę. - Tego rodzaju słowa w ustach zastępcy Prokuratora Generalnego (...) wykraczają poza zakres dopuszczalnej krytyki, są jednoznacznie postrzegane jako środek nacisku na sędziów, a zarazem stanowią naruszenie zasady domniemania niewinności - uważa stowarzyszenie "Themis".

Zdaniem sędziów nie jest przypadkiem, że spośród setek odbywających się co tydzień posiedzeń dotyczących stosowania środków zapobiegawczych Rzecznik Radzik zażądał dokumenty związane akurat ze sprawą byłego wicepremiera Romana Giertycha, który od dłuższego czasu wypowiada się krytycznie na temat działań rządu, a jako czynny adwokat reprezentuje kilku polityków opozycji w postępowaniach sądowych. - Zażądanie tych dokumentów i wszczęcie postępowania wyjaśniającego (które może przerodzić się w postępowanie dyscyplinarne) na kilka dni przed wyznaczonym terminem posiedzenia na którym ma zostać rozpoznane zażalenie obrońcy na zastosowane przez prokuraturę środki zapobiegawcze, jest ewidentną próbą wywarcia bezpośredniego nacisku na orzekających w konkretnej sprawie sędziów, a zarazem wprost niewyobrażalnym nadużyciem władzy - nie mają wątpliwości sędziowie ze stowarzyszenia "Themis".

Jak przy tym zauważają, paradoksem jest, że wszystko to dzieje się w tym samym czasie, gdy przedstawiciele polskiego rządu przekonują Trybunał Sprawiedliwości UE i Komisję Europejską, że niezależność polskiego sądownictwa nie jest zagrożona.

- W praworządnym państwie sędziowie nie mogą podejmować decyzji dotyczących praw i wolności obywatelskich z przystawionym do głowy pistoletem w postaci postępowania dyscyplinarnego, gdzie palec na spuście trzymają politycy obozu władzy. Tego rodzaju metody postępowania związane z bezprawnym prześladowaniem przeciwników politycznych są typowe dla reżimów autorytarnych - czytamy w uchwale.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie