Trybunał w Luksemburgu stwierdził, że KE nie tylko nie wykazała, że wyrok z 2017 r. stwierdzający uchybienie nie został wykonany, ale nawet nie sformułowała takiego zarzutu dostatecznie jasno. Wskazała bowiem jedynie, że naruszenie wymogów co do stanu powietrza trwało w latach 2015–2016, a zatem już po wniesieniu pierwotnej sprawy do TSUE, ale przed wydaniem wyroku. Nie sprawdzono zaś, czy sytuacja ta zmieniła się między wydaniem wyroku a lutym 2019 – do kiedy to zgodnie z żądaniem KE Bułgaria miała poinformować o postępach w jego wykonywaniu oraz przedstawić swoje uwagi. KE nie wykazała też wezwania do usunięcia uchybień, że „prima facie” wyrok zostaje niewykonany – uznał Luksemburg.