Beata K., sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie, odzyskała w immunitet sędziowski i może wracać do orzekania. Dostanie też zaległe pieniądze (25 proc. wynagrodzenia), które potrącano jej w związku z orzeczonym przez Izbę Dyscyplinarną SN zawieszeniem.

Prokuratura zarzucała sędzi utrudnianie postępowania przygotowawczego. Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku odmówił uchylenia jej immunitetu. Izba Dyscyplinarna zmieniła tę decyzję i prawomocnie go Beacie K. uchyliła. Obrońcy sędzi wnosili o wznowienie tego postępowania, uchylenie uchwały Izby Dyscyplinarnej i rozstrzygnięcie sprawy poprzez utrzymanie w mocy rozstrzygnięcia sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji. Tak też się stało. W środę Izba Odpowiedzialności Zawodowej uchyliła uchwałę ID SN.

W czym rzecz? 7 listopada 2017 r. w Olsztynie sędzia miała utrudniać postępowanie przygotowawcze, pomagając swojemu synowi, a zarazem sprawcy przestępstwa – jakim było posiadanie broni bez wymaganego zezwolenia – uniknąć odpowiedzialności karnej. Odmówiła funkcjonariuszom Centralnego Biura Śledczego Policji wydania rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie (w szczególności pistoletu wraz z amunicją oraz innych przedmiotów, których posiadanie jest zabronione). Uniemożliwiła też przeprowadzenie przeszukania.

Izba Dyscyplinarna SN, uchylając immunitet, uzasadniała, że funkcjonariusze próbowali dokonać przeszukania bez sięgania do przysługujących im środków, kiedy dowiedzieli się, że M.J. jest synem sędziego i zamieszkuje w lokalu stanowiącym własność matki.

– Jeśli sędzia B. K. uważała, że zaistniała sytuacja jest dla niej dyskomfortowa, mogła powiadomić o niej prezesa sądu rejonowego lub okręgowego w Olsztynie i poprosić policjantów, aby wstrzymali się z dokonywaniem czynności do przybycia jednego z nich – uważała ID.

Sygnatura akt: I ZO 25/22

Czytaj więcej

Sędzia Beata K. z Olsztyna chroniła immunitetem syna. Odpowie przed sądem za utrudnianie postępowania