Naczelny Sąd Administracyjny wydał ważne rozstrzygnięcie dotyczące tzw. testu niezawisłości sędziego. Uznał, że gdy wniosek skarżącego o jego przeprowadzenie jest odrzucony, zażalenie nie przysługuje.
Sprawa dotyczyła spółki, która po wyznaczeniu jej rozprawy wystąpiła o zbadanie niezawisłości i bezstronności jednego z asesorów Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi wyznaczonego do składu.
Czytaj więcej
NSA krytycznie podchodzi do rozpatrywania spraw sędziów sądów powszechnych, a „stara”część SN nie...
Łódzki WSA postanowieniem z 31 sierpnia 2022 r. jej wniosek jednak odrzucił. Zauważył, że skarżąca ograniczyła się jedynie do wskazania okoliczności związanych z powołaniem asesora przez Krajową Radę Sądownictwa oraz z faktem jego pracy przed nominacją sądową w organach administracji rządowej tj. Ministerstwie Sprawiedliwości. Zdaniem sądu nie wskazano natomiast na późniejsze postępowanie asesora. Nie przedstawiono też argumentów w jaki sposób okoliczności powołania i późniejsze postępowanie w okolicznościach danej sprawy – w przypadku spółki dotyczącej umorzenia postępowania w podatku od nieruchomości - mogłoby doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, które mogłoby mieć wpływ na jej wynik. W konsekwencji, sąd uznał, że wniosek spółki nie spełnia wymogów określonych w art. 5a § 5 pkt 2 prawa o ustroju sądów administracyjnych.
Podatniczka nie dawała za wygraną. Złożyła zażalenie, ale przegrała. Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił je jako niedopuszczalne.