Rzecznik SN, Aleksander Stępkowski o granicach kompromisu o sądy

Rząd i parlament muszą sobie odpowiedzieć, czym jest w naszym państwie konstytucja – mówi prof. Aleksander Stępkowski, sędzia i rzecznik SN.

Publikacja: 19.12.2022 03:00

Rzecznik SN Aleksander Stępkowski

Rzecznik SN Aleksander Stępkowski

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Jak pan ocenia spór o projekt przesunięcia dyscyplinarek i testów sędziowskich z SN do NSA ?

Chodzi w nim o próbę ustawowego wyłączenia od orzekania w tych sprawach sędziów nominowanych, począwszy od 2018 r. Próbuje się w ten sposób osiągnąć ten sam efekt, któremu służyć miała niesławna uchwała trzech niepełnych izb SN, której treść TK uznał – na wniosek premiera – za niekonstytucyjną. Teraz premier przedstawia projekt, który zmierza do osiągnięcia tego samego efektu. Jeśli w projekcie tym de facto przyznaje się problematyczność powołań na podstawie wniosku (nowej) KRS, której konstytucyjność składu została potwierdzona w wyroku TK, natomiast jako nieproblematyczne uznaje się wcześniejsze nominacje dokonane na podstawie procedury, której konstytucyjność wyraźnie TK zakwestionował, to chyba ustrojowo stanęliśmy właśnie na głowie.

Czy mógłby pan przypomnieć te orzeczenia.

W 2007 r. TK stwierdził, że do nominacji sędziowskich przedstawiano osoby wyłonione na podstawie niekonstytucyjnie określonych kryteriów (SK 43/06), w 2008 r. TK orzekł dwukrotnie naruszenie konstytucji, wskazując za pierwszym razem na udział w obradach KRS osób nieuprawnionych (K 40/07), a za drugim razem brak możliwości zaskarżenia uchwały KRS przez osoby nieprzedstawione do powołania (SK 57/06). W 2009 r. TK stwierdził niekonstytucyjność procedury, w której wyłaniano kandydatów na sędziów (K 62/07). Wreszcie w 2017 r. stwierdzono niekonstytucyjność kadencji członków KRS (K 5/17). Osoby, które uzyskały nominację w warunkach formalnie stwierdzonej niekonstytucyjności, mają być zatem powołane prawidłowo, zaś osoby powołane w sytuacji, gdy TK stwierdza zgodność z konstytucją regulacji, mają być wyłączane od orzekania?

Czytaj więcej

Dyscyplinarki sędziów przypisane NSA mają dać pieniądze z KPO

Kto ma nas wyprowadzić z tego klinczu?

W 2010 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że w procesie integracji europejskiej są pewne nieprzekraczalne granice przekazywania kompetencji UE. Wśród obszarów, które TK bezwzględnie wyłączył z tego zakresu, znajduje się organizacja wymiaru sprawiedliwości. To rząd i parlament Rzeczypospolitej muszą sobie odpowiedzieć, czym jest w naszym państwie konstytucja.

Czytaj więcej

Niechciane dyscyplinarki i testy. NSA krytycznie wobec nowości

Jak pan ocenia spór o projekt przesunięcia dyscyplinarek i testów sędziowskich z SN do NSA ?

Chodzi w nim o próbę ustawowego wyłączenia od orzekania w tych sprawach sędziów nominowanych, począwszy od 2018 r. Próbuje się w ten sposób osiągnąć ten sam efekt, któremu służyć miała niesławna uchwała trzech niepełnych izb SN, której treść TK uznał – na wniosek premiera – za niekonstytucyjną. Teraz premier przedstawia projekt, który zmierza do osiągnięcia tego samego efektu. Jeśli w projekcie tym de facto przyznaje się problematyczność powołań na podstawie wniosku (nowej) KRS, której konstytucyjność składu została potwierdzona w wyroku TK, natomiast jako nieproblematyczne uznaje się wcześniejsze nominacje dokonane na podstawie procedury, której konstytucyjność wyraźnie TK zakwestionował, to chyba ustrojowo stanęliśmy właśnie na głowie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona