Polska ustawa kagańcowa narusza prawo UE - mówi rzecznik TSUE

Ustawa kagańcowa z naruszeniem prawa unijnego odebrała polskim sądom możliwość zapewnienia, że prawo Unii zawsze będzie stosowane przez niezależny i bezstronny sąd, powierzyła nielegalnej Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wyłączną właściwość w sprawach dotyczących statusu sędziego, a także naruszyła prawa sędziów do poszanowania ich życia prywatnego i ochrony ich danych osobowych - taką opinię wydał w czwartek rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.

Publikacja: 15.12.2022 10:52

Polska ustawa kagańcowa narusza prawo UE - mówi rzecznik TSUE

Foto: Adobe Stock

Anthony Michael Collins na wniosek TSUE oceniał polską ustawę z 20 grudnia 2019 r. zmieniającą przepisy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym, zwaną też przez część mediów i polityków "ustawą kagańcową”. Opinia rzecznika poprzedza wyrok TSUE w tej sprawie (C‑204/21), którego należy spodziewać się najbliższych miesiącach, prawdopodobnie wiosną 2023 r. Trybunał nie musi zgodzić się ze stanowiskiem rzecznika generalnego, ale najczęściej tak się dzieje.

Sądy mogą badać status sędziego

W swojej dzisiejszej opinii rzecznik generalny doszedł do wniosku, że ustawa kagańcowa zakazuje wszystkim polskim sądom podnoszenia lub kwestionowania zgodności z prawem powołania sędziego lub jego uprawnienia do orzekania. W jego ocenie, zakaz taki wykracza poza zobowiązanie sądów krajowych do powstrzymania się od kontroli aktu powołania na stanowisko sędziego wydanego przez Prezydenta RP i pozbawia polskie sądy możliwości oceny kwestii dotyczących niezawisłości składu orzekającego.

Rzecznik ocenił też przepis, który wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną za badanie przez sędziego zgodności z którymkolwiek z wymogów dotyczących niezawisłości i bezstronności sądu, w tym zwrócenie się z tymi kwestiami do Trybunału Sprawiedliwości.

- Zważywszy, że Izba Dyscyplinarna [nieistniejąca już] nie spełnia wymogów niezależności i bezstronności, istnieje znaczne ryzyko, że odpowiednie przepisy ustawy zmieniającej będą interpretowane w sposób ułatwiający korzystanie z systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej w celu wpływania na treść orzeczeń sądowych - uznał rzecznik.

Stwierdził też, że przepisy wprowadzające zakaz badania przez sądy kwestii dotyczących niezależności sądu i powiązany z tym zakazem system odpowiedzialności dyscyplinarnej, a także przepisy powierzające Izbie Dyscyplinarnej wyłączną właściwość w tych kwestiach naruszają unijne wymogi dotyczące niezawisłości i bezstronności sądu. Rzecznik generalny zaproponował wobec tego, aby Trybunał uwzględnił skargę Komisji w zakresie tych zarzutów.

Odnosząc się do obowiązku składania przez sędziów oświadczeń o członkostwie w partii politycznej, zrzeszeniu lub funkcji pełnionej w organie fundacji oraz publikacji tych oświadczeń,  rzecznik generalny uznał, że tego rodzaju wymóg może prowadzić do przetwarzania wrażliwych danych osobowych w rozumieniu RODO. - Polska nie wskazała żadnych środków, które podjęła w celu ochrony prawa sędziów do ochrony tego rodzaju danych osobowych oraz prawa do poszanowania ich życia prywatnego, co samo w sobie stanowi naruszenie tych praw - uznał rzecznik.

W dzisiejszej opinii rzecznik generalny A.M. Collins odniósł się także do przepisów  przyznających Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego  wyłączną właściwość do orzekania w sprawie wniosków lub oświadczeń dotyczących braku niezależności sądu lub niezawisłości sędziego i do podejmowania dalszych czynności w tym zakresie. Rzecznik generalny podkreślił, że samo przyznanie Izbie Kontroli Nadzwyczajnej wyłącznej właściwości do orzekania w tego rodzaju sprawach nie odbiera sądom krajowym możliwości badania, czy sędzia odpowiada wymogom niezawisłości, a sąd - wymogom niezależności.

- Przeciwnie - jeżeli sądy mają wątpliwości, czy sędzia spełnia wymogi niezawisłości, zaś sąd wymogi niezależności, mogą one zwrócić się do Izby Kontroli Nadzwyczajnej o wydanie rozstrzygnięcia w tej kwestii - wyjaśnił A.M. Collins. Zaproponował Trybunałowi  oddalenie skargi Komisji w tym zakresie.

Represje ukarane

W kwietniu 2022 r. Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę w sprawie „ustawy kagańcowej" i Izby Dyscyplinarnej. Według Komisji ustawa zmieniająca ogranicza lub wyłącza możliwość zapewnienia przez sąd krajowy dostępu do niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy ustawy. Komisja twierdzi również, że przyznanie Izbie Dyscyplinarnej SN, która nie spełnia wymaganych standardów niezawisłości sędziowskiej i bezstronności, wyłącznej właściwości w sprawach dotyczących statusu sędziego, naruszona została niezawisłość sędziów, których status podlega kognicji tej izby. Kolejny zarzut dotyczy  obowiązku przekazywania przez sędziów informacji o ich działalności publicznej i społecznej w zrzeszeniach i fundacjach nieprowadzących działalności gospodarczej, w tym o członkostwie w partii politycznej przed powołaniem na stanowisko sędziego, oraz publikacji tych informacji. Narusza to, zdaniem KE, prawo sędziów do poszanowania ich życia prywatnego i ochrony ich danych osobowych.

Zwróciła się o zarządzenie środków tymczasowych, tak by Izba Dyscyplinarna nie orzekała. KE chciała przede wszystkim zawieszenia przepisów uprawniających Izbę Dyscyplinarną do rozpoznawania spraw dotyczących uchylenia immunitetów sędziów, jak również spraw z zakresu prawa pracy, ubezpieczeń społecznych i stanu spoczynku sędziów SN.

Czytaj więcej

Polskie sądy czekają na wyrok Luksemburga, chodzi o sędziów oraz ustawę kagańcową

KE domagała się również zawieszenia skutków już podjętych decyzji Izby Dyscyplinarnej dotyczących uchylenia immunitetu sędziów oraz zawieszenia przepisów, które polskim sędziom uniemożliwiają bezpośrednie stosowanie przepisów prawa UE chroniących niezawisłość sędziowską oraz kierowanie do TSUE pytań prejudycjalnych w tym zakresie. Chciała też zablokowania przepisów kwalifikujących działania sędziów w tym zakresie jako przewinienia dyscyplinarne.

Takie postanowienie zostało wydane przez wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta 14 lipca 2021 r., ale Polska je zignorowała, co było powodem nałożenia przez TSUE kary pieniężnej w wysokości 1 mln EUR dziennie. Na liczniku jest już ponad 400 mln euro, Polska ich nie płaci, lecz Komisja Europejska sukcesywnie potrąca kolejne miliony z przekazywanych naszemu krajowi  funduszy z unijnego budżetu. Kara ma być naliczana do czasu wydania orzeczenia TSUE.

Trzeba też dodać, że część zakwestionowanych przez KE przepisów „ustawy kagańcowej” zostało usuniętych wraz z likwidacją Izby Dyscyplinarnej SN 15 lipca 2022 r. Zastąpiła ją Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN.

Czytaj więcej

KE potrąciła Polsce kolejne 30 mln euro
Czym jest ustawa kagańcowa


 To prawo uchwalone głosami PiS, które w życie weszło 14 lutego 2020 r. Rozszerzyło katalog sędziowskich przewinień dyscyplinarnych. Dało władzy narzędzia do represjonowania niezależnych, odważnych sędziów. Sędziowie zaczęli być karani za podważanie powołania na urząd osób, które rekomendowała neo-KRS, kwestionowanie legalności neo-KRS. Władza zyskała pełną wiedzę na temat tego, do jakich stowarzyszeń należą sędziowie. Chodzi też o to, by rządzący mogli za udział w manifestacjach lub protestach wybranych sędziów ukarać. Na mocy ustawy kagańcowej zostali do tej pory odsunięci od orzekania/zawieszeni sędziowie, m.in. ▪️ Joanna Hetnarowicz-Sikora ▪️ Anna Głowacka ▪️ Marzanna Piekarska-Drążek ▪️ Marta Pilśnik ▪️ Agnieszka Niklas-Bibik ▪️ Piotr Gąciarek ▪️ Krzysztof Chmielewski ▪️ Adam Synakiewicz ▪️ Maciej Ferek ▪️ Maciej Rutkiewicz ▪️ Paweł Juszczyszyn.

Jeśli TSUE uzna, że przepisy ustawy kagańcowej naruszają prawo UE, to sądy będą musiały te przepisy pomijać, czyli orzekać tak, jakby ich nie było.

Anthony Michael Collins na wniosek TSUE oceniał polską ustawę z 20 grudnia 2019 r. zmieniającą przepisy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym, zwaną też przez część mediów i polityków "ustawą kagańcową”. Opinia rzecznika poprzedza wyrok TSUE w tej sprawie (C‑204/21), którego należy spodziewać się najbliższych miesiącach, prawdopodobnie wiosną 2023 r. Trybunał nie musi zgodzić się ze stanowiskiem rzecznika generalnego, ale najczęściej tak się dzieje.

Sądy mogą badać status sędziego

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej