Reklama
Rozwiń
Reklama

Po 740 dniach zawieszenia sędzia Igor Tuleya został dopuszczony do pracy

Po wtorkowym orzeczeniu Izby Odpowiedzialności Zawodowej sędzia Igor Tuleya został przywrócony do pracy w Sądzie Okręgowym w Warszawie na poprzednich warunkach.

Publikacja: 30.11.2022 09:38

Sędzia Igor Tuleya

Sędzia Igor Tuleya

Foto: PAP/Rafał Guz

mat

Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie, Joanna Przanowska-Tomaszek wydała pismo, w którym poinformowała sędziego Igora Tuleję, iż w związku z uchwałą Izby Odpowiedzialności Zawodowej z 29 listopada o uchyleniu dwóch punktów Izby Dyscyplinarnej, od środy został on przywrócony do pracy na poprzednich warunkach.

Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego uchyliła we wtorek po 740 dniach decyzję Izby Dyscyplinarnej o zawieszeniu w orzekaniu sędziego Igora Tulei. Przywróciła mu też pełną pensję i odmówiła zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go do prokuratury na przesłuchanie. Nie skorzystała jednak z okazji, by orzec ws. immunitetu, który uchyliła Izba Dyscyplinarna.

Prokuratura chce postawić Tulei zarzuty bezprawnego rozpowszechniania informacji ze śledztwa. Sędzia trzykrotnie nie stawił się na przesłuchanie w charakterze podejrzanego, gdyż – jak tłumaczy – jego immunitet uchylił organ, który nie jest sądem (immunitet uchylała mu ówczesna Izba Dyscyplinarna). Ta nieistniejąca izba orzekała też już ws. zgody na zatrzymanie i doprowadzenie sędziego do prokuratury. W pierwszej instancji decyzja ID była odmowna – wydał ją szefujący ID Adam Roch (obecnie jest w Izbie Karnej SN).

Chodzi o śledztwo w sprawie obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 roku, które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę.

Reklama
Reklama

W grudniu 2017 roku Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tulei uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu. Według prokuratury naraziło to prawidłowy bieg dalszego śledztwa. Jednak artykuł 95b Kodeksu postępowania karnego mówi o tym, że to prezes sądu lub sąd mają prawo zarządzić o jawności posiedzenia. "Posiedzenie odbywa się z wyłączeniem jawności, chyba że ustawa stanowi inaczej albo prezes sądu lub sąd zarządzi inaczej" – brzmi treść artykułu.

Sąd Apelacyjny, który rozstrzygał zażalenie prokuratury na zawieszenie jednego z postępowań przez Tuleyę, orzekł, że jest on nieprzerwanie sędzią sądu powszechnego Rzeczypospolitej Polskiej, z przypisanym do tego urzędu immunitetem i prawem do orzekania.

Czytaj więcej

Sędzia Tuleya wraca do orzekania. Pytania o KPO i kamienie milowe pozostają
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Dane osobowe
Kurier zgubił list z banku. NSA zdecydował, kto za to zapłaci
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama