Rzecznik Praw Obywatelskich przystąpił do postępowania Trybunału Konstytucyjnego ze skargi konstytucyjnej (sygn. akt SK 42/22).
Skarżący zarzuca, że wymiar sprawiedliwości jest sprawowany przez osoby nieposiadające nominacji Prezydenta RP. Wskazuje też na wymogi stawiane sędziom, którzy mogą być powołani na urząd sędziego w poszczególnych sądach powszechnych (art. 61, 63 i 64 p.u.s.p.). Konstytucja nie przewiduje zaś możliwości przekazania uprawnienia Prezydenta RP do powoływania sędziów innemu organowi władzy publicznej. Wywodzi ponadto, że zaskarżony przepis jest niedopuszczalnym obejściem wyłącznych uprawnień nominacyjnych Prezydenta RP.
W swoim stanowisku dla TK, Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę na wyrok TSUE z 16 listopada 2021 r. (C-748/19 do C-754/19 Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim/WB i in.). W sprawach tych Sąd Okręgowy spytał TSUE o zgodność z prawem Unii niektórych przepisów prawa krajowego, które przyznają Ministrowi Sprawiedliwości, będącemu zarazem Prokuratorem Generalnym, uprawnienie do delegowania sędziów do sądów wyższej instancji na czas nieokreślony oraz do odwołania sędziego z takiej delegacji w każdym czasie w sposób dyskrecjonalny.
TSUE stwierdził, że prawo Unii stoi na przeszkodzie obowiązującemu w Polsce systemowi zezwalającemu ministrowi na delegowanie sędziów do sądów karnych wyższej instancji, z których mogą być odwołani w każdym czasie i bez uzasadnienia. Wymóg niezawisłości sędziowskiej wymaga bowiem, by przepisy przewidywały niezbędne gwarancje w celu uniknięcia ryzyka wykorzystywania takiego delegowania do kontroli treści orzeczeń sądowych.
Biorąc pod uwagę, że Minister Sprawiedliwości jest zarazem Prokuratorem Generalnym, TSUE stwierdził, że ma on w danej sprawie karnej władzę zarówno nad prokuratorem, jak i sędziami delegowanymi. Może to wzbudzić u jednostek uzasadnione wątpliwości co do bezstronności tych sędziów.