Sędziowie nie chcą kontroli ministra

Zbigniew Ćwiąkalski może jeszcze w tym roku stracić nadzór nad sądownictwem. W Trybunale Konstytucyjnym czeka wniosek kwestionujący jego uprawnienia kontrolne. To tykająca bomba

Aktualizacja: 14.10.2008 12:07 Publikacja: 14.10.2008 08:15

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Od wyroku zależy, czy minister nadal będzie mógł nadzorować administracyjną działalność sądów.

Obszerny wniosek kwestionujący zgodność z konstytucją aż 12 przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych przygotowała Krajowa Rada Sądownictwa już ponad rok temu. Trybunał nie zajął się jeszcze jego rozpoznaniem.

Wiele wskazuje na to, że nastąpi to w grudniu, czego domagają się skonfliktowani z ministrem Ćwiąkalskim sędziowie, którzy od wielu miesięcy walczą o wzrost wynagrodzeń.

[srodtytul]Lepszy Sąd Najwyższy[/srodtytul]

Sędziowie wyliczają artykuły konstytucji łamane przez obecne przepisy. Nie chcą m.in. nadzoru ministra sprawiedliwości, lecz pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Chcą, by władza wykonawcza trzymała się z daleka od sądów. Ich zdaniem jest to ważne nie tylko dla nich, ale i dla każdego obywatela.

[b]KRS uważa, że sprawa nadzoru nad działalnością sądów jest niezwykle drażliwa, bo grozi naruszeniem niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądu[/b]. Dlatego przepisy regulujące te zagadnienia muszą być jednoznaczne. A nie są.

– Wszystko, co robimy, prowadzi do wymierzania sprawiedliwości – mówi “Rz” sędzia Mariusz Redmerski. I dodaje, że miałby dziś ogromny techniczny problem z podziałem podejmowanych każdego dnia czynności na administracyjne i orzecznicze. W konsekwencji minister, mając wpływ na jedne, nie gwarantuje pełnej niezależności sędziów. Ważny jest też społeczny odbiór pełnionej funkcji.

– Sędzia jako arbiter musi mieć kredyt społecznego zaufania – dodaje sędzia Krzysztof Patyga. – Gdy go zabraknie, wydane wyroki nie będą akceptowane.

[b]Sędziowie twierdzą, że nie boją się nadzoru. Chcą jednak, by ten sprawowała władza sądownicza – prezes Sądu Najwyższego. [/b]

[srodtytul]Minister może zbyt wiele[/srodtytul]

KRS kwestionuje też przepis, który pozwala ministrowi sprawiedliwości wyznaczać sędziego do pełnienia funkcji prezesa sądu (którego do tego czasu nie powołano).

– To ingerencja władzy wykonawczej w funkcjonowanie sądów – twierdzi. I przypomina, że czas trwania stanu “niepowołania” prezesa zależy w głównej mierze od ministra sprawiedliwości. Jeśli więc ten będzie miał interes w posiadaniu swojego człowieka na fotelu prezesa, długo może nie zgadzać się na wyznaczenie innego, wybranego przez środowisko. A prezes w sądzie to najwyższa władza.

Nie może być też tak, że sprawy środowiska i zmiany, jakie go dotyczą, są ustalane bez konsultacji z KRS – brzmi ostatni zarzut zawarty we wniosku. Chodzi o to, że poprawki do ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych mocno dyscyplinujące sędziów i zagrażające ich niezawisłości wprowadzono bez opinii KRS. Ta wprawdzie wcześniej dostała projekt do zaopiniowania, ale jego treść była zgoła inna niż tego, który uchwalono.

Stanisław Dąbrowski, przewodniczący KRS, ma nadzieję, że zanim nowe przepisy zdążą narobić szkód i ograniczyć sędziowską niezależność, Trybunał przyzna rację sędziom. Na to trzeba jednak jeszcze poczekać. Jak długo?

– Na dziś wokandy zostały rozpisane do listopada i wśród spraw nie ma ustawy sędziowskiej – mówi “Rz” Katarzyna Sokolewicz z TK.

Wszystko wskazuje jednak na to, że zostanie rozpatrzona jeszcze w tym roku.

[ramka][b]Uprawnienia, które budzą wątpliwości[/b]

Co wolno ministrowi...

- minister sprawiedliwości ma zwierzchni nadzór nad działalnością administracyjną sądów,

- może sam wyznaczyć sędziego do pełnienia funkcji prezesa lub wiceprezesa sądu,

- może delegować sędziego do orzekania w innym sądzie,

- może przenosić stanowiska sędziowskie z sądu do sądu lub je znosić na podstawie swobodnej decyzji przy okazji każdego obwieszczenia o zwalnianym stanowisku,

- może zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach sędziego,

- może uchylać zarządzenia administracyjne niezgodne z prawem.[/ramka]

[ramka][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2008/10/14/sedziowie-nie-chca-kontroli-ministra/][b]Skomentuj ten artykuł[/b][/link][/ramka]

Od wyroku zależy, czy minister nadal będzie mógł nadzorować administracyjną działalność sądów.

Obszerny wniosek kwestionujący zgodność z konstytucją aż 12 przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych przygotowała Krajowa Rada Sądownictwa już ponad rok temu. Trybunał nie zajął się jeszcze jego rozpoznaniem.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów