W uzasadnieniu weta do ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury prezydent podał, że ogranicza ona jego prawo do powoływania sędziów. Nie został jednak zauważony inny jej mankament, dotyczący asystentów sędziowskich.
Teraz wszystko wskazuje na to, że weto zostanie odrzucone przez posłów i przepisy będą jednak obowiązywać.
[b]Nowa ustawa wprowadza wyższe wymogi kwalifikacyjne dla asystentów: legitymować się muszą aplikacją w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury [/b](ale takiej nikt jeszcze nie ma), aplikacją notarialną, adwokacką lub radcowską i odpowiednimi egzaminami bądź egzaminem sędziowskim czy prokuratorskim. Szkopuł w tym, że tylko nieliczni spośród ponad 3 tys. asystentów w Polsce mogą się nimi legitymować.
Obecnie asystentem może być każdy magister prawa. Pod wpływem uwag, np. Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, Senat dodał przepis, który pozwala obecnym asystentom sędziowskim nadal pracować (bez nowych kwalifikacji), ale chyba przez przeoczenie ten przepis ma wejść w życie dopiero 5 maja 2009 r.
Tymczasem nowe poprzeczki mają obowiązywać już w dniu wejścia w życie ustawy. Kiedy to może nastąpić – dokładnie nie wiadomo, ale ze względu na 14-dniowe vacatio legis może tak się stać np. 1 lutego br.