Sąd patentowy na razie niepotrzebny

Ministerstwo Sprawiedliwości nie widzi na razie potrzeby utworzenia specjalnych sądów własności przemysłowej

Publikacja: 14.09.2010 05:00

Sąd patentowy na razie niepotrzebny

Foto: www.sxc.hu

– To ogromna szkoda dla obrotu gospodarczego – ocenia Anna Korbela, prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.

Pomysł sądów patentowych na wzór funkcjonujących w innych krajach Europy wraca co kilka lat. Nad koncepcją ich utworzenia w kilku największych miastach ministerstwo pracowało w 2007 r. Projekt nie wyszedł jednak poza budynek resortu, choć środowisko rzeczników patentowych jest raczej zgodne, że taki sąd jest potrzebny.

– [b]Sądy powszechne w miarę dobrze radzą sobie ze sprawami nieuczciwej konkurencji i praw autorskich, ale mają problem ze wzornictwem użytkowym i wynalazkami[/b]. W tych sprawach trzeba dysponować specjalistyczną wiedzą techniczną, sama znajomość przepisów nie wystarcza – mówi dr Wojciech Włodarczyk, rzecznik patentowy, pracownik naukowy KUL w Lublinie.

Polska Izba Rzeczników Patentowych jeszcze w listopadzie 2009 r. podjęła uchwałę popierającą utworzenie w Polsce sądu własności przemysłowej. Zdaniem izby obecny system jej ochrony generuje wysokie koszty procesowe, znacznie przedłuża postępowania sądowe i utrudnia egzekwowanie tych praw. Bywa, że spór toczy się jednocześnie w sądzie administracyjnym i powszechnym, a ten drugi nierzadko zawiesza postępowanie do czasu zakończenia postępowania administracyjnego.

– W takich sprawach, jeśli sąd nie działa szybko, to tak jakby nie działał wcale – przekonuje Anna Korbela.

Uważa ona, że sędziowie sądów okręgowych niejednokrotnie nie radzą sobie ze skomplikowaną materią dowodową, zwłaszcza w sprawie patentów; zdarza się im mylić pojęcia wzoru przemysłowego i znaku towarowego. Jest też zdania, że specjalizacja sędziów umożliwi zapewnienie jednolitości i wysokiej jakości orzecznictwa.

– Aby polska gospodarka stała się bardziej konkurencyjna, konieczne są zmiany prawne i instytucjonalne ochrony własności przemysłowej. Bez nich stopień innowacyjności polskich przedsiębiorstw pozostanie niski – przekonuje poseł Michał Jaros, autor interpelacji poselskiej w tej sprawie.

[srodtytul]Za mało spraw[/srodtytul]

Resort sprawiedliwości nie widzi na razie potrzeby tworzenia wyspecjalizowanych sądów patentowych. Powodem jest niski wpływ takich spraw. Z danych ministerstwa wynika, że tych [b]dotyczących ochrony praw własności intelektualnej do sądów pierwszej instancji (WSA w Warszawie i sądy okręgowe) w 2007 r. wpłynęło 902[/b], w 2008 r. – 1070. W sądach drugiej instancji odpowiednio: 256 i 262 sprawy.

– Funkcjonowanie postulowanych wydziałów o ograniczonej właściwości przy stosunkowo niskim wpływie spraw nie wydaje się racjonalne – uważa Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości.

Obecnie sprawy tej materii rozstrzygają wydziały gospodarcze i cywilne sądów okręgowych. Jako XXII Wydział Sądu Okręgowego w Warszawie funkcjonuje też Sąd Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych, który zajmuje się sprawami naruszania wspólnotowych znaków towarowych oraz znaków przemysłowych (w 2007 r. trafiło tam 29 spraw, w 2008 r. – 40). Od decyzji Urzędu Patentowego RP przysługuje zaś odwołanie do WSA w Warszawie, a w drugiej instancji do Izby Gospodarczej NSA.

– Na dzisiaj sądy administracyjne nie zapewniają merytorycznego rozstrzygnięcia, ponieważ koncentrują się na sprawach proceduralnych – zauważa Adam Taukert, rzecznik prasowy Urzędu Patentowego RP.

[srodtytul]Konieczna specjalizacja [/srodtytul]

Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że na razie dla poprawy jakości sądzenia mogą wystarczyć działania organizacyjne i szkoleniowe, które zapewnią prawidłowy poziom i szybkość orzekania. Resort nie wyklucza jednak, że ze względu na rosnące znaczenie ochrony własności intelektualnej, a także ewentualny wzrost liczby spraw do tematu wróci w przyszłości. Na przykład podejmując decyzję o utworzeniu kilku specjalistycznych wydziałów sądów okręgowych. W projekcie sprzed trzech lat mówiło się o sądach w Krakowie, Warszawie, Poznaniu i Gdańsku.

[ramka] [b]Coraz więcej spraw[/b]

- Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości za lata 2007 – 2008 wynika, że systematycznie rośnie liczba spraw z zakresu ochrony praw własności intelektualnej.

- W 2007 r. do sądów okręgowych trafiło 148 spraw dotyczących ochrony znaków towarowych i wzorów użytkowych, rok później – 178.

- Zwiększa się napływ spraw z zakresu prawa własności przemysłowej (sprawy inne niż znaki towarowe i wzory użytkowe): z 37 do 50 w 2008 r., oraz dotyczących nieuczciwej konkurencji: ze 171 do 186.

- Więcej pracy ma też Sąd Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych w Warszawie. W 2007 r. wpłynęło do niego 29 spraw, rok później było już 40. [/ramka]

– To ogromna szkoda dla obrotu gospodarczego – ocenia Anna Korbela, prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.

Pomysł sądów patentowych na wzór funkcjonujących w innych krajach Europy wraca co kilka lat. Nad koncepcją ich utworzenia w kilku największych miastach ministerstwo pracowało w 2007 r. Projekt nie wyszedł jednak poza budynek resortu, choć środowisko rzeczników patentowych jest raczej zgodne, że taki sąd jest potrzebny.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem