– To ogromna szkoda dla obrotu gospodarczego – ocenia Anna Korbela, prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.
Pomysł sądów patentowych na wzór funkcjonujących w innych krajach Europy wraca co kilka lat. Nad koncepcją ich utworzenia w kilku największych miastach ministerstwo pracowało w 2007 r. Projekt nie wyszedł jednak poza budynek resortu, choć środowisko rzeczników patentowych jest raczej zgodne, że taki sąd jest potrzebny.
– [b]Sądy powszechne w miarę dobrze radzą sobie ze sprawami nieuczciwej konkurencji i praw autorskich, ale mają problem ze wzornictwem użytkowym i wynalazkami[/b]. W tych sprawach trzeba dysponować specjalistyczną wiedzą techniczną, sama znajomość przepisów nie wystarcza – mówi dr Wojciech Włodarczyk, rzecznik patentowy, pracownik naukowy KUL w Lublinie.
Polska Izba Rzeczników Patentowych jeszcze w listopadzie 2009 r. podjęła uchwałę popierającą utworzenie w Polsce sądu własności przemysłowej. Zdaniem izby obecny system jej ochrony generuje wysokie koszty procesowe, znacznie przedłuża postępowania sądowe i utrudnia egzekwowanie tych praw. Bywa, że spór toczy się jednocześnie w sądzie administracyjnym i powszechnym, a ten drugi nierzadko zawiesza postępowanie do czasu zakończenia postępowania administracyjnego.
– W takich sprawach, jeśli sąd nie działa szybko, to tak jakby nie działał wcale – przekonuje Anna Korbela.