Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w połowie lutego przekazało do konsultacji społecznych projekt nowelizacji ustawy podwyższającej wiek emerytalny docelowo do 67. roku życia. Akcja zrównywania ma się rozpocząć od stycznia przyszłego roku.
Obecnie wiek przechodzenia na emerytury wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Natomiast projekt zakłada, że od 1 stycznia 2013 r. wiek emerytalny będzie podnoszony o 1 miesiąc co cztery miesiące tak, aby poziom 67. lat został osiągnięty dla mężczyzn w 2020 r., a dla kobiet w 2040 r. Nowe regulacje mają objąć kobiety urodzone po 31 grudnia 1952 r. oraz mężczyzn urodzonych po 31 grudnia 1947 r.
Regulacjami zostaną objęci również sędziowie i prokuratorzy, którzy będą przechodzili w stan spoczynku na nowych zasadach. Tak jak wszyscy zatrudnieni, będą także pracować do 67. roku życia.
Jak się okazuje I prezes Sądu Najwyższego, a także Krajowa Rada Sądownictwa pozytywnie oceniają wydłużenie wieku przechodzenia w stan spoczynku do 67. roku życia. – Należy przedłużenie wieku rozpoczynającego stan spoczynku zaopiniować pozytywnie – powiedział I prezes Sądu Najwyższego Stanisław Dąbrowski w czasie konferencji prasowej w KRS, cytowany przez portal Lex.pl. - Zgadzam się z tezą, że wobec znacznego wzrostu długości życia konieczne jest też wydłużenie aktywności zawodowej w zawodach wymagających wysokich kwalifikacji i nie uważam, aby w tej sprawie należało wyłączać sędziów – dodał.
Członek Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Jeremy Sawiński zwrócił uwagę, iż zdecydowana większość sędziów po osiągnięciu 65 lat chce pracować do 70 roku życia, czyli jeszcze trzy lata ponad barierę ustanowioną przez rząd . – Jeśli przed czymś się bronimy w środowisku, to przed likwidacją przejścia w stan spoczynku, związanego z długością stażu pracy wyjaśnił Sawiński.