M.J. wystąpił do Prezesa Sądu Rejonowego o udzielenie mu na piśmie informacji czy w Sądzie Rejonowym były przypadki wyłączania się sędziów od rozpatrywania spraw, a jeżeli tak, to o podanie podstaw prawnych oraz częstotliwości.
Obchodzenie prawa
Prezes Sądu poinformował mężczyznę, iż były przypadki „wyłączania się" sędziów od rozpatrywania spraw, ale równocześnie decyzją odmówił udzielenia informacji dotyczącej podania podstaw prawnych oraz częstotliwości „wyłączania się" sędziów.
Uzasadniając swoją decyzję Prezes Sądu stwierdził, że żądane informacja nie jest informacją publiczną. , ale równocześnie decyzją odmówił udzielenia informacji dotyczącej podania podstaw prawnych oraz częstotliwości „wyłączania się" sędziów. Wyjaśnił również, że udzielenie informacji możliwe jest wyłącznie w oparciu o dane zwarte w aktach sprawy, wokandach, repertoriach. Informacja taka wymagałaby zatem dopiero wytworzenia.
Prezes stwierdził ponadto, iż udzielenie informacji wymagałoby tak znacznego nakładu pracy (tak czasowego jak i osobowego oraz finansowego), że doprowadziłoby do destabilizacji pracy wydziału i Sądu. Wymagałoby przejrzenia tysięcy akt spraw jakie toczyły się w Sądzie i wytworzenia dopiero żądanej informacji. – Ustawa o dostępie do informacji publicznej służyć ma wdrażaniu transparentności życia publicznego, możliwości oceny funkcjonowania organów państwa zgodnie ze standardami przyjętymi w demokratycznym państwie. Takie okoliczności nie zachodzą w zakresie przedmiotowego wniosku. Żądana informacja nie wiąże się z funkcjonowaniem samej instytucji jako takiej – uznał Prezes Sądu.
Decyzję utrzymał w mocy Prezes Sądu Okręgowego. Sprawa trafiła, więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.