Rzadko który proces da się zakończyć bez opinii biegłych. Ekspertów wpisanych na listy prezesów sądów okręgowych jest dziś w kraju ok. 20 tys. Coraz więcej z nich skarży się, że sądy nie płacą im za wydane opinie. A jeśli nawet płacą, to z rocznym, a nawet dwuletnim opóźnieniem.
Dyrektorzy sądów obcięli im też budżet na zwrot za dojazdy do sądów (teraz mają dostawać 30 gr za kilometr, wcześniej było to nawet 80 gr).
Nic dziwnego, że po należne im pieniądze idą do sądu. Wiele procesów już wygrali.
Ile można czekać
W Ministerstwie Sprawiedliwości przyznają: trafiają do nas skargi zniecierpliwionych ekspertów.
– Sądy nie mają pieniędzy na bieżącą działalność, dlatego nie płacą – potwierdza Romuald Tomczyk, prezes Stowarzyszenia Rzeczoznawców Ekonomicznych. Mówi, że zaległe zapłaty to problem, z którym środowisko boryka się od lat. I niewiele się zmienia.