Reklama

Szybkie wyroki nie uzdrowią wymiaru sprawiedliwości

W szybkich trybach ma się kończyć 80 proc. spraw wpływających do sądów. Wielu praktyków uważa, że nie ma na to szans.

Aktualizacja: 08.06.2015 09:24 Publikacja: 06.06.2015 13:57

Szybkie wyroki nie uzdrowią wymiaru sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Od 1 lipca 2015 r. wraz z wejściem w życie kontradyktoryjnego procesu karnego tryby tzw. konsensualne (ugoda z prokuratorem i dobrowolne poddanie się karze) mają zyskać na popularności. Dziś obejmują niewiele ponad 50 proc. spraw wpływających do polskich sądów, a mają 80 proc. Wśród prokuratorów panuje sceptycyzm. Uważają, że to raczej niemożliwe.

– Nie wiadomo czy strony zechcą z nich korzystać – uważa prokurator Roman Kępka. Przypomina, że ostatnie lata to zastój w korzystaniu z instytucji dobrowolnego poddania się karze i tzw. ugody z prokuratorem. I nie wiadomo czy za niespełna miesiąc możliwość szerszego ich stosowania sprawi, że tak zainteresowanych szybkim skazaniem będzie przybywało.

Nie zawsze się opłaca

W 2014 r do prokuratur w całym kraju wpłynęło 1,2 mln spraw. Mniej niż połowa z nich trafiła potem do sądu z aktem oskarżenia. Ponad połowę z nich kończono korzystając z trybów szybkich.

– Zawsze namawiam swoich klientów do skorzystania z dobrowolnego poddania się karze. To jedyna szansa by oskarżony mógł mieć jakkolwiek wpływ na wymiar kary – mówi adwokat Janusz Kosiński. Przyznaje jednak, że nie liczyłby na nagły wzrost zainteresowania tym trybem. – Osiągnięto pewien poziom, wcale nie niski i trzeba się liczyć z tym, że pozostałe będą toczyć się w trybie zwykłym. Skrócenia czasu postępowania nie można upatrywać tylko w szybkich trybach. Trzeba szukać innych możliwości a z tym u nas bywa różnie – tłumaczy.

Adwokat Łukasz Chojniak przyznaje, że jest zwolennikiem trybów konsensualnych ale ma zastrzeżenia do sposobu korzystania z nich przez sądy i prokuratury.

Reklama
Reklama

– Skoro na korzystaniu z takich trybów korzysta wymiar sprawiedliwości oszczędzając na prowadzeniu latami procesów, wydawaniu pieniędzy na biegłych i świadków to korzyść powinna też dotyczyć drugiej strony, a więc oskarżonego. Bonus dla niego powinien być bardziej widoczny. – Mam odczucie, że te bonusy są dziś zbyt małe. Dlaczego? Jest obawa po stronie prokuratury i sądu przed zbyt niskimi karami i trzeba przełamać pewną barierę. Nie chodzi o to by tzw. ugoda z prokuratorem oznaczała bezkarność, ale by się po prostu opłacała. Dużo zależy od praktyki – uważa

Na większą skalę

Od 1 lipca więcej podejrzanych dostanie szansę na ugodę z prokuratorem i wystąpienie do sądu o wymierzenie kary bez przeprowadzania rozprawy. Z takiego przywileju skorzysta podejrzany o każdy występek, a nie tylko o taki, za który grozi do dziesięciu lat więzienia. Po nowelizacji na dobrowolne poddanie się karze będzie mógł się zdecydować przed sądem każdy oskarżony. Także ten, któremu zarzucono popełnienie zabójstwa. Takie dobrodziejstwo w przypadku najpoważniejszych zbrodni nie wszystkim się podoba. Nie tylko w Polsce. Nawet w Stanach Zjednoczonych, ojczyźnie dobrowolnego poddania się karze, procedura ta jest krytykowana za to, że stosuje się ją zbyt szeroko – ok. 95 proc. spraw kończy się w tej formie. W Polsce ten odsetek jest niższy, ale budzi podobne obawy

Są i za

– Obawy o brak zwiększenia liczby konkluzji konsensualnych wydają się bezpodstawne – uważa prof. Michał Królikowski, współautor reformy. Dodaje, że nowelizacja rozszerza zakres przedmiotowy spraw, w których możliwe będzie dobrowolne poddanie się karze. – Nowela wprowadza nowy, uproszczony tryb dobrowolnego poddania się karze. Jeżeli sprawca przyzna się do winy i złoży wyjaśnienia, a w ich świetle wina i okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości, prokurator może zaprzestać dalszych czynności dowodowych i złożyć wniosek o skazanie bez rozprawy (bez sporządzania nawet aktu oskarżenia) – podkreśla. Przypomina też, że przedmiotem konsensusu można uczynić nie tylko samą odpowiedzialność karną, ale również elementy towarzyszące, takie jak sprawy kosztów procesu.

Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama