Choć PiS zapowiadał nową ustawę dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego od dawna, to projekt jest zaskoczeniem. Jego tytuł bowiem brzmi: „O statusie sędziów TK".
Ciszej i jawniej
Przede wszystkim rozciąga na sędziów Trybunału w stanie spoczynku konstytucyjny zakaz prowadzenia działalności politycznej i publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów. Za złamanie zakazu projekt przewiduje kary upomnienia, nagany, obniżenie uposażenia w wysokości od 10 do 20 proc. na okres do dwóch lat, a nawet pozbawienie statusu sędziego w stanie spoczynku.
Kolejne zmiany dotyczą uchylenia immunitetu, co umożliwia pociągnięcie sędziego TK do odpowiedzialności karnej.
Do uchylenia immunitetu ma wystarczyć zgoda Zgromadzenia Ogólnego podjęta większością głosów, a nie 2/3 członków. W postępowaniu dyscyplinarnym mają orzekać mniejsze składy: w pierwszej instancji – trzech zamiast pięciu sędziów TK, a w drugiej pięciu zamiast siedmiu. A że sędziów do tych składów wybiera się w losowaniu, obecna większość w TK z rekomendacji PO może już nie być taka bezpieczna.
Projekt przewiduje też jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK, a także o działalności gospodarczej prowadzonej przez małżonka.