Procesy w sądach trwają dłużej

Procesy trwają o kilka miesięcy dłużej niż rok temu, bo nie ma obiecanych przez resort reform.

Aktualizacja: 10.05.2017 18:32 Publikacja: 10.05.2017 18:12

Procesy w sądach trwają dłużej

Foto: Fotolia.com

Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości nie napawają optymizmem: sprawa cywilna w sądzie trwa dziś o cztery miesiące dłużej niż w 2016 r., a proces gospodarczy trzy miesiące dłużej.

Ministerialne statystyki za pierwszy kwartał 2017 r. nie dziwią sędziów, ale resort sprawiedliwości zapewnia, że wkrótce będzie lepiej.

– Ze sprawnością rzeczywiście jest gorzej – przyznaje Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.

Tłumaczy jednak, że powód jest prozaiczny: nie udało się wprowadzić reformy usprawniającej pracę sądów. Jak jednak zapewnia wiceminister, sytuacja się poprawi.

– Gotowa jest już nowela procedury karnej i cywilnej pod kątem uproszczenia procedur – zapowiada. – Wkrótce uruchomione zostaną także wolne dziś etaty sędziowskie. 300 asesorów w rejonie może się pojawić już w lipcu. Wyniki sprawności będą zatem lepsze.

Mniej optymistycznie patrzy na to sędzia Barbara Piwnik z Sądu Okręgowego w Warszawie.

– Gorsze statystyki nie są dla mnie żadnym zaskoczeniem – mówi. – Dopóki z Sejmu wychodzić będą takie legislacyjne potworki jak dziś, a resort zamiast zabrać się do naprawiania sądownictwa będzie uruchamiać kolejne batalie podobne do tej o Krajową Radę Sądownictwa, to w wymiarze sprawiedliwości dobrze nie będzie – uważa.

Na przyspieszenie procesów sędzia Piwnik ma oryginalny pomysł.

– Zabrać sędziom z sal rozpraw monitory, by przestali się skupiać na protokołach. Zrezygnowałabym też z asystentów, bo nie mogę sobie pozwolić, by asystent za mnie pisał uzasadnienia do wyroku, gdy to ja byłam na sali rozpraw i ogłaszałam wyrok.

– Są jednak sprawy, które można sędziom odjąć, np. decyzje o kosztach postępowania. Niech to robi referendarz albo asystent, ale pod własnym nazwiskiem – uważa sędzia.

W zapewnienia Ministerstwa Sprawiedliwości, że będzie lepiej, nie do końca wierzy sędzia Tomasz Marczyński, wiceprezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

– Resort nie robi nic w tym kierunku – uważa. Dodaje, że wręcz szkodzi sprawności postępowania, bo podejmuje działania, które ją pogarszają. – Blokuje ok. 700 etatów. W związku z tym stale rosnącą liczbę spraw sądzi dużo mniej sędziów – podaje. Kolejny powód to brak jakiegokolwiek projektu, który w zapowiadanej od półtora roku reformie sądownictwa usprawniłby pracę sędziów. – Resort skupił się na ich upolitycznieniu.

W ogłoszonych do tej pory przez Zbigniewa Ziobrę założeniach reformy znalazły się propozycje, które ucieszyły sędziów. To ograniczenie kognicji sądów poprzez wyprowadzenie z nich spraw o wykroczenia (mieliby je rozstrzygać sędziowie pokoju) i rozwój mediacji.

Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości nie napawają optymizmem: sprawa cywilna w sądzie trwa dziś o cztery miesiące dłużej niż w 2016 r., a proces gospodarczy trzy miesiące dłużej.

Ministerialne statystyki za pierwszy kwartał 2017 r. nie dziwią sędziów, ale resort sprawiedliwości zapewnia, że wkrótce będzie lepiej.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego