Aktualizacja: 08.12.2017 08:05 Publikacja: 08.12.2017 08:05
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w czwartek skargi kasacyjne od postanowień Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w przedmiocie odmowy powołania przez prezydenta do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego. NSA podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji, który stwierdził, że zaskarżone postanowienia nie podlegają kontroli sądów administracyjnych.
– Zdaniem sądu kompetencja prezydenta, zarówno do powołania na urząd sędziego, jak i odmowy, jest specjalną prerogatywą głowy państwa – uzasadnił NSA. I dodał, że jest to czynność niezawisła i dyskrecjonalna, która nie podlega kontroli sądu administracyjnego. Działania prezydenta RP w ramach „specjalnych prerogatyw" nie stanowią, zdaniem NSA, stosowania prawa ani spełniania funkcji administracyjnej (administrowania). Nie mogą być one tym samym zaskarżone do sądu administracyjnego i nie są zaskarżalne w administracyjnym toku instancji. Powołując się na wybitnego prawnika Jana Zimmermanna, sąd stwierdził, że nie jest właściwe nazywanie prezydenta organem administracji publicznej.
Egzamin ósmoklasisty 2025 - dzień pierwszy. Uczniowie ósmych klas szkół podstawowych zmagali się dzisiaj z język...
Pozasądowe rozwody, choć mają być szybsze, to nie będą droższe. W dodatku rozwiązanie małżeństwa będzie można uz...
To, że darowizna dla małoletniego jest obciążona np. służebnością drogi koniecznej, nie unieważnia takiej umowy...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas