#RZECZoPRAWIE: Strzembosz o reformie sądów: to początek końca

- Jeśli KRS ma stać na straży niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów, to nie może się składać z przedstawicieli parlamentu – mówił w programie #RZECZoPRAWIE Prof. Adam Strzembosz.

Aktualizacja: 15.12.2017 19:11 Publikacja: 15.12.2017 13:42

Prof. Adam Strzembosz

Prof. Adam Strzembosz

Foto: rp.pl

-  Parlament spośród zgłoszonych przez obywateli lub sędziów kandydatów dobierze takich, z którymi nie będzie mieć później kłopotów – dodał.

Zdaniem Strzembosza parlament doskonale sobie zdaje sprawę, że to jest zasadnicza zmiana ustrojowa.

- Przez 28 lat nikt nie miał wątpliwości co do wykładni.

- KRS jest to organem władzy sądowniczej ponieważ spełnia najważniejsze funkcje w zakresie kształtowania kadry sędziowskiej a przede wszystkim jej ochrony przed zakusami władzy wykonawczej i ustawodawczej. Jak ma to robić nie składając się przynajmniej w większości z tych, których ma bronić?

Ekspert uważa, że najniebezpieczniejsze w nowej ustawie o SN jest powołanie sędziów przez KRS bez pośrednictwa zgromadzenia ogólnego sędziów.

- Do Sądu Najwyższego będzie można wejść przez manipulowaną przez władzę KRS – powiedział.

- Prawo powinno wykluczać takie możliwości - dodał.

- Wzywałem pana prezydenta do zawetowania tych ustaw. Nadzieja umiera ostatnia - podsumował.

Strzembosz w #RZECZoPRAWiE

-  Parlament spośród zgłoszonych przez obywateli lub sędziów kandydatów dobierze takich, z którymi nie będzie mieć później kłopotów – dodał.

Zdaniem Strzembosza parlament doskonale sobie zdaje sprawę, że to jest zasadnicza zmiana ustrojowa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił