O nowych Europejczykach, przybyszach z innych kultur i kontynentów, ich wyobcowaniu i trudnej asymilacji, potęgowanej przez ksenofobię i nietolerancję.
Wielu twórców podąża dziś tą samą droga co Krzysztof Wodiczko, który w polskim pawilonie na tegorocznym Biennale w Wenecji prezentuje film „Goście” o wietnamskich imigrantach. Problem najwyraźniej jest powszechny i ponadnarodowy. A w Szczecinie wypowiedzi są tym bardziej gorące, że znaczna część twórców opowiada o własnych doświadczeniach.
[srodtytul] Neoobywatele[/srodtytul]
Petja Diimitrowa, Bułgarka mieszkająca w Austrii, jest autorką reportażowego wideo pod wymownym tytułem „Neo-Citizen” (Nowi obywatele). Pokazuje „nowych Wiedeńczyków” z różnych stron świata. Uczestników święta organizowanego przez władze miasta dla tych, którzy dostali prawa obywatelskie i porzucili niepewny status imigranta. W ich wypowiedziach nadzieja miesza się jednak z niepewnością. Uchwalone przed trzema laty austriackie prawo dla obcokrajowców znacznie utrudnia uzyskanie obywatelstwa, gdyż muszą wykazać się znajomością języka niemieckiego i wystarczającymi środkami do życia.
Damir Nikšič, pochodzący z Bośni i Hercegowiny, mieszka w Szwecji. W wideo „Gdybym nie był muzułmaninem” oskarża społeczeństwa Zachodu o kolonialne postawy wobec muzułmańskiego Wschodu, brak akceptacji i tolerancji. Zarzuca wykorzystanie imigrantów jako nielegalnej siły roboczej, a jednocześnie obwinianie ich za ekonomiczny kryzys. Autor mówi słowami piosenki: „Gdybym nie był muzułmaninem/ Gdybym był chrześcijaninem/ nie musiałbym udowadniać, że też jestem człowiekiem”.