Na ekspozycję w łódzkim Muzeum Sztuki ms2 składa się 100 obiektów przywiezionych ze szwajcarskiej kolekcji Kunstmuseum Bern i 300 prac z własnych zbiorów. Obie kolekcje chlubią się wielkimi nazwiskami artystów. Nieraz tych samych, więc jest okazja do porównań kubistycznej kompozycji „Zielone liście" z 1927 roku Ferdynanda Légera z Brna z jego malarsko-reliefowymi „Dwoma profilami" z roku 1926 z Łodzi, czerpiącymi z kubizmu i futurystycznego hasła „Miasto, masa, maszyna". Obrazy łączy geometria, a różni ekspresja.
Pośród czterech wystawionych portretów Picassa jeden pochodzi z polskich zbiorów – rozedrgany kolorowy rysunek „Głowa palacza" z 1964 roku, żartobliwie ukazujący go jednocześnie z profilu i en face. Poza tym oglądamy satyryczno-realistyczną litografię z portretem marszanda Juliana Kahnweilera z 1957 roku i dwa olejne płótna. Niemal abstrakcyjną „Głowę młodej dziewczyny" z 1929 r. i prekubistyczną „Głowę mężczyzny" z 1908, przypominającą starożytnego kurosa, powstałą rok po „Pannach z Awinionu".
Łódzkie zbiory zainicjowali w 1929 roku awangardowi artyści z grupy a.r.: Władysław Strzemiński, Katarzyna Kobro, Henryk Stażewski, Jan Brzękowski i Julian Przyboś, doprowadzając w roku 1931 do otwarcia Międzynarodowej Kolekcji Sztuki Nowoczesnej, jednej z pierwszych na świecie. Obok polskich dzieł znalazły się w niej prace Maxa Ernsta, Hansa Arpa, Fernanda Légera.
Historia szwajcarskiej kolekcji jest o dekadę dłuższa. Stworzył ją Herman Rupf, biznesmen i kolekcjoner sztuki zaprzyjaźniony z Paulem Klee i Wasillym Kandinskym.