Reklama

Ciemne malowidła reżysera

9 kwietnia mija dziesięć lat od śmierci Jerzego Grzegorzewskiego – człowieka teatru, ale i sztuk plastycznych.

Publikacja: 07.04.2015 20:13

Jerzy Grzegorzewski

Jerzy Grzegorzewski

Foto: Fotorzepa.Maciej Skawiński

Tego dnia otwarta zostanie wystawa poświęcona artyście „Że też musiała pani zadać to pytanie!" w Galerii aTak w Warszawie. Tak właśnie odpowiedział Jerzy Grzegorzewski na zadane mu pod koniec życia pytanie, czy maluje. Pytany był o to zresztą wielokrotnie w czasie swej reżysersko-teatralnej kariery, bo podobno ciągle myślał o tym, by wrócić do malarstwa, od którego zaczęła się jego artystyczna droga.

Za pierwszym razem oblał egzamin na wydział malarstwa, dostał się za kolejnym podejściem do Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi. Malował jednak tylko od 1962 do 1963 roku. W tym czasie powstało około 20–30 obrazów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Reklama
Reklama