Krąg na czarno ubranych studentów i pracowników warszawskiej ASP otoczył wczoraj siedzibę uczelni przy Krakowskim Przedmieściu.
– To symboliczna obrona budynku, najważniejszego dla nas miejsca na ziemi – tłumaczyli akademicy.
ASP zajmuje osiemnastowieczny pałac Czapskich od 1947 r. Gdy go dostała, budynek był zniszczony w 70 proc.
– Tu była właściwie goła ziemia i zgliszcza. Wszystko sami zrobiliśmy od początku – opowiadał zdenerwowany Szymon Bojko, historyk sztuki, który pracował przy odbudowie pałacu. Uczelnia wyposażyła budynek, trzy lata temu zakończył się remont elewacji.
W 2006 r. pałac odzyskali spadkobiercy ostatniego właściciela Edwarda Raczyńskiego, prezydenta rządu polskiego na uchodźstwie. Odwołania ASP do Ministerstwa Budownictwa i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zostały odrzucone.