Już w sobotę Royal Academy of Art w Londynie otworzy wielką wystawę „Rubens i jego dziedzictwo: od Van Dycka do Cézanne'a". Znajdą się na niej prace samego Rubensa oraz innych wybitnych artystów od XVII do XX wieku, którzy szukali inspiracji w dziełach tego mistrza baroku.
Wśród 160 prac będzie można zobaczyć obrazy, rysunki i grafiki m.in. Van Dycka, Watteau, Turnera, Delacroix, Maneta, Cezanne'a, Renoira, Klimta, Picassa, ujęte w sześciu tematach: siła, pożądanie, współczucie, elegancja, poezja, przemoc. Rubens nie mylił się, mówiąc: „Uważam cały świat za moją ojczyznę".
Do Londynu warto się także wybrać na wyjątkowe spotkanie z Goyą. National Gallery zapowiada na jesień hit – wystawę „Goya: Portrety" (od 7 października). Będzie to pierwszy pokaz wyłącznie portretów autorstwa wielkiego Hiszpana słynącego z psychologicznej przenikliwości. Z kolekcji z całego świata wybrano 50 dzieł (w tym autoportrety) w układzie chronologicznym. Będzie to także okazja do prześledzenia artystycznej kariery Goi na dworach Karola II i IV w Madrycie aż po początek XIX wieku we Francji.
Natomiast w Paryżu wydarzeniem będzie, otwierana 2 kwietnia w Luwrze, wystawa „Poussin i Bóg". Nicolas Poussin (zmarł 350 lat temu) był wybitnym francuskim malarzem, który osiadł w Rzymie. Zwykle pamiętamy go jako twórcę mitologicznych scen z moralnym przesłaniem albo jako malarza-filozofa. Tematem wystawy w Luwrze jest pozostający w cieniu religijny aspekt jego sztuki.
Holendrzy przypominają światu, że w 2015 roku przypada 125. rocznica tragicznej śmierci Vincenta van Gogha. Muzeum artysty w Amsterdamie zaprasza nie tylko do oglądania imponującej stałej kolekcji, zapowiada też specjalną wystawę, przygotowaną wspólnie z Muzeum Muncha w Oslo, zatytułowaną „Munch: Van Gogh". W Amsterdamie zostanie otwarta 25 września.