Aktualizacja: 30.04.2025 16:43 Publikacja: 28.08.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Przechadzając się po pustych sądowych korytarzach, na których od czasów pandemii zbyt wiele się nie dzieje, łatwo stać się w sposób całkowicie niechciany sprawcą ciężkiego naruszenia prywatności. Tak też było i w tym przypadku: wystarczyła tylko chwila mojej nieuwagi, by usłyszeć donośny, niski głos starszego już mecenasa opuszczającego salę sądową, który tłumaczył młodszemu koledze po fachu, na czym świat prawniczy stoi: „Pamiętaj, klient jest twoim największym wrogiem!”. O co konkretnie chodziło, już niestety nie dosłyszałem, ale przypomniało mi to, jak często owo sformułowanie o największym wrogu adwokatów słyszałem, ucząc się dopiero wykonywania tego pięknego zawodu. Skłoniło mnie to do głębszej refleksji o naszej naturze i faktycznej potrzebie posiadania „wroga”.
W sprawie ustawy dotyczącej neosędziów rządowi zabrakło wyczucia czasu.
Za rządów PiS i neo-KRS zdarzały się delegacje np. z rejonu do apelacji. W środowisku sędziowskim wrzało, bo to...
Czasy wyższości prawa nad polityką to przeszłość. Obie te dziedziny wyglądają jak bokser po nokaucie, którego tr...
Przed laty nie tylko wyborcze, ale i coroczne zgromadzenia izbowe adwokatów wywoływały poruszenie środowiska.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Obecny brak jasno ustalonych procedur i wymogów w kwestii przerywania ciąży nie licuje z zasadą demokratycznego...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas