Katarzyna Batko-Tołuć: Pani Profesor, co Pani na to?

W orzecznictwie sądów administracyjnych rozpanoszyło się ocenianie prostych pytań zadawanych urzędom przez pryzmat interesu składających wnioski o nie.

Publikacja: 22.05.2024 04:30

Katarzyna Batko-Tołuć: Pani Profesor, co Pani na to?

Foto: Adobe Stock

Na początek cytat z wyroku: „W ocenie Sądu wysoce prawdopodobne jest, że skarżąca, występując z żądaniem udzielenia informacji dotyczącej udostępnienia dokumentów (...) kierowała się interesem partykularnym, a nie interesem publicznym, gdyż była osobiście zainteresowana informacjami zawartymi w dokumentach z negocjacji, ponieważ, jak sama wskazała, jako dziennikarka napisała i pisze artykuły prasowe dotyczące [sprawy, o którą pyta – przyp. autorki]”.

Na pewno nie autostrada

Pozostało 92% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Prokuratura w blasku fleszy
Rzecz o prawie
Daniela Wybrańczyk: Szybki rozwód, śmiały plan
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Zły przykład w dobrej sprawie
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Prokuratura pędzi po krętej drodze
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Rzecz o prawie
Natalia Daśko, Janusz Bojarski: Gdy żołnierze strzelają na granicy