Reklama
Rozwiń
Reklama

Eliza Rutynowska: Przepisy w onucach

Lex Tusk to nie jedyna ustawa zagrażająca racji stanu i wolnościom obywatelskim w Polsce, którą wprowadzono pod przykrywką walki z rosyjskimi wpływami.

Publikacja: 12.09.2023 11:23

Eliza Rutynowska: Przepisy w onucach

Foto: Adobe Stock

Agresja rosyjska wobec Ukrainy to nowa pandemia, sposób na wprowadzanie zmian w prawie w trybie „bezdyskusyjnym”. Kto jednak odważy się publicznie je zakwestionować? Z pewnością tylko rosyjscy agenci.

Przepisy pisane na kolanie, przy wykorzystaniu społecznego strachu i uzasadniane koniecznością zagwarantowania bezpieczeństwa, zawsze będą prawem złym. W czasie pandemii pretekstem do szybkich i w dużej mierze bezmyślnych zmian prawnych było zagrożenie epidemiczne. Dziś jest nim wojna. Otworzyła nowe możliwości – takie jak poszerzenie uprawnień służb, populistyczne zaostrzenie przepisów dotyczących szpiegostwa czy też pośrednie przejmowanie majątków przez państwo bez konieczności zmian w konstytucji. O ironio, to właśnie „pakiet antyrosyjski” może skutecznie pomóc dalszemu pogrążaniu polskiej demokracji przy zupełnie nieironicznym wsparciu lub milczeniu opozycji.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Rzecz o prawie
Agata Łukaszewicz: Areszt i pieniądze ważniejsze niż słowo
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Rzecz o prawie
Katarzyna Batko-Tołuć: Samorząd nam się udał
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Jak mocną walutą jest słowo
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Rzecz o prawie
Dawid Bartłomiej Karolak: Rozwód w erze komunikatorów
Reklama
Reklama