To przede wszystkim wspólnota idei. Europa ma szanse na przetrwanie i zachowanie ważnej pozycji w świecie jedynie pod warunkiem bycia zjednoczoną. Zjednoczenie państw europejskich w ramach UE daje szanse na udział i współdecydowanie o przyszłości świata obok USA i Chin. Europa rozdrobniona podług interesów poszczególnych krajów, czyli Europa ojczyzn, nie ma żadnych szans na udział w budowie świata, w kreowaniu przyszłości dla następnych pokoleń, w tym ochronę klimatu. Widać to wyraźnie na przykładzie sporu polsko-czeskiego o kopalnię węgla w przygranicznym Turowie. Taka Europa będzie zdana na przyszłość jaką zadekretują inni. I wcale nie musi to być przyszłość zielona ani demokratyczna. Jarosław Kaczyński wychowany i wykształcony w czasach Europy podzielonej, w której Polacy patrzyli z zazdrością na tzw. Zachód i Europejską Wspólnotę Gospodarczą, myśli tymi kategoriami i cofa nas do tamtych czasów. Ale my w Polsce – w małych miastach, na wsiach, w dużych miastach, jesteśmy nowocześni, chcemy być siłą napędową Europy w konkurencji i współpracy z innymi. Do tego potrzebna jest nie tylko współpraca gospodarcza, choć jest bardzo ważna, to jednak jest jedynie pochodną wspólnoty idei, obrony praw ludzi, działań na rzecz ochrony klimatu, rozwoju demokratycznych instytucji.