Zwolnienie 5 proc. pracowników FNS (Federalna Służba Podatkowa) zapowiedział dziś na łamach Wiedomosti szef służby Michaił Miszustin.

FNS to największa biurokratyczna machina państwa rosyjskiego o ogromnych przywilejach, zatrudniająca 170 tys. Rosjan. Jej znaczenie dla wpływów budżetu państwa jest ogromne. W 2008 r z podatków pochodziło 24 proc. rosyjskiego PKB, w 2009 r - 21 proc.

Praca w FNS dawała dotąd nie tylko liczne profity, poczucie władzy, ale i bezkarności. Według Miszustina średnia płaca podstawowa inspektora podatkowego sięga 25 tys. rubli (2339 zł) miesięcznie. Służba uchodzi wocenie biznesu, za jedną z najbardziej skorumpowanych.Najsłynniejszym skandale korupcyjnym była sprawa firm należących do Hermitage Capital. Moskiewska inspekcja podatkowa zwróciła im 5,4 mld rubli podatku dochodowego (ok. 172 mln dol.). Decyzja została podjęta w jeden dzień po przeprowadzeniu kontroli na odległość. Sprawa do dziś nie została wyjaśniona - przypominają Wiedomosti.

Miszustin został szefem FNS w lutym i od tego momentu wprowadza zmiany mające poprawić pracę, uczciwość i wizerunek służby. Wprowadził też elektroniczną obsługę biznesu. Dziś 60 proc. osób prawnych i 53 proc. drobnych przedsiębiorców rozlicza się z fiskusem przez internet.