Pierwsze oznaki poprawy. Zatrudnienie i płace powoli rosną

Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w czerwcu o niemal 12 tys. etatów, po spadku o ponad 270 tys. w poprzednich trzech miesiącach. Wzrost płac, który w maju praktycznie ustał, przyspieszył do 3,6 proc. rok do roku.

Aktualizacja: 17.07.2020 10:51 Publikacja: 17.07.2020 10:31

Pierwsze oznaki poprawy. Zatrudnienie i płace powoli rosną

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Piątkowe dane GUS okazały się wyraźnie lepsze od oczekiwań ekonomistów ankietowanych przez „Rzeczpospolitą”. Spodziewali się oni przeciętnie, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, obejmującym podmioty z co najmniej 10 pracownikami, zmalało w czerwcu o 3,8 proc. rok do roku, po 3,2 proc. w maju. W takim ujęciu faktycznie spadło o 3,3 proc. rok do roku.

Czytaj także: Optymizm wraca na rynek pracy. Małe i średnie firmy znów zatrudniają

Gdyby szacunki ekonomistów okazały się trafne, w stosunku do maja przeciętne zatrudnienie zmalałoby o 23 tys. etatów, zamiast wzrosnąć o 12 tys.

Ekonomiści szacowali też, że wzrost przeciętnego wynagrodzenia, który w maju wyniósł 1,2 proc. rok do roku, w czerwcu zwolnił do 1,1 proc.

Dane GUS nie są jednak aż tak optymistyczne, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Urząd przyznaje, że w niektórych podmiotach „zaobserwowano dalsze ograniczenie zatrudnienia (nieprzedłużanie umów terminowych oraz rozwiązywanie umów o pracę)”. Jednocześnie jednak inne firmy przywracały wymiar czasu pracy sprzed pandemii, co przekłada się na wzrost zatrudnienia w przeliczeniu na pełne etaty.

Przyspieszenie wzrostu płac też częściowo odzwierciedla przejściowe skutki pandemii. Jak tłumaczy GUS, część firm przywróciła wynagrodzenia sprzed pandemii, część wypłacała też premie i odprawy emerytalne, co wiąże się ze wzmożonym od marca przechodzeniem na emerytury. „W tym zakresie odnotowane w czerwcu przyspieszenie dynamiki płac może nie być trwałe. Kosztogenne chomikowanie pracy, oznaczające spadek wydajności, tworzy na najbliższe miesiące silną barierę dla wzrostu wynagrodzeń, który w naszej ocenie ustabilizuje się w okolicy 1-2 proc. rok do roku” – zauważyła w komentarzu Marta Petka-Zagajewska, kierownik zespołu analiz makroekonomicznych w PKO BP.

Podkreśliła jednak, że „dla kondycji finansowej gospodarstw domowych (i ich skłonności do konsumpcji) kluczowe znaczenie w okresie kryzysu ma nie tyle dynamika wynagrodzeń co stabilność zatrudnienia. W tym kontekście wymowa czerwcowych danych z rynku pracy, wskazująca na odbudowę liczby etatów, ma silnie pozytywną wymowę wspierającą perspektywy konsumpcji na najbliższe miesiące”.

Bardziej sceptyczny jest dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP. „Zatrudnienie jest wciąż mniejsze niż przed kryzysem o ponad 260 tys. etatów. Warto przypomnieć, że podczas kryzysu finansowego w 2008 r. spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wyniósł ok. 140 tysięcy etatów” – skomentował piątkowe dane. W jego ocenie zatrudnienie może dalej maleć. „Rynek pracy reaguje na recesję czy spowolnienie gospodarcze z dużym opóźnieniem. Faza spadkowa trwa też znacznie dłużej (…). Tak było na przykład w czasie kryzysu finansowego w latach 2008-2009. Wówczas recesja w polskim przemyśle trwała tylko 12 miesięcy, odbicie nastąpiło już na przełomie lat 2008/2009, a faza spadkowa przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw trwała rok dłużej, do przełomu lat 2009/2010” - zauważył.

Piątkowe dane GUS okazały się wyraźnie lepsze od oczekiwań ekonomistów ankietowanych przez „Rzeczpospolitą”. Spodziewali się oni przeciętnie, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, obejmującym podmioty z co najmniej 10 pracownikami, zmalało w czerwcu o 3,8 proc. rok do roku, po 3,2 proc. w maju. W takim ujęciu faktycznie spadło o 3,3 proc. rok do roku.

Czytaj także: Optymizm wraca na rynek pracy. Małe i średnie firmy znów zatrudniają

Pozostało 85% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie