Dla znacznej części polskich pracowników wolny czas jest w ciągu tygodnia luksusem. Co drugi nie ma na co dzieńnawet dwóch godzin dla siebie – wykazało badanie instytutu Homo Homini, do którego dotarła „Rz". Trudno się temu dziwić, skoro według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przeciętny Polak poświęca na pracę ponad 1,9 tys. godzin rocznie, o 164 więcej niż średnia w krajach OECD.
– Obciążenie pracą w Polsce jest bardzo nierównomiernie rozłożone. Z jednej strony mamy dużą liczbę osób bezrobotnych i biernych zawodowo, a z drugiej tych, którzy pracują przez większość dnia ?– zwraca uwagę Krzysztof Kosy, psycholog pracy.
Po pracy do sprzątania
Modny od kilku lat work-life balance, czyli równowaga między pracą a życiem prywatnym, przychodzi nam dość trudno. Tym bardziej że poza pracą sporą część dnia pochłaniają domowe obowiązki. Według danych OECD mężczyźni poświęcają na nie średnio ponad 2,5 godziny dziennie, kobiety zaś niemal dwa razy więcej. Nic więc dziwnego, że w badaniu Homo Homini przeprowadzonym na zlecenie firmy Libentis Business Services to właśnie kobiety dominują w tej najbardziej zajętej grupie – ponad sześć na dziesięć pań ma „mniej niż dwie godziny" wolnego czasu.
Nie tylko im żonglowanie obowiązkami zawodowymi i domowymi nie zawsze wychodzi – ponad siedmiu na dziesięciu Polaków ocenia, że próbując je pogodzić, zaniedbuje jakieś życiowe sprawy. Brakuje nam czasu dla znajomych i dla rodziny, na przyjemności i hobby, a czasem nawet na odpoczynek i sen. Jednak najczęściej – i to niezależnie od płci – wyrzuty sumienia wywołuje zaniedbywanie prania i sprzątania.
To właśnie te obowiązki najchętniej byśmy komuś powierzyli – zwłaszcza kobiety, które oddałyby też gotowanie (mężczyźni chętniej pozbyliby się kłopotów związanych z załatwianiem urzędowych spraw). Nawet jeśli widać różnice w wyborze obowiązków, to ponad ośmiu na dziesięciu pracujących Polaków deklaruje, że chętnie rozstałoby się z częścią swych domowych zadań.