Ponad jedna trzecia firm zamierza w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zwiększyć zatrudnienie. Wśród dużych przedsiębiorstw takie plany ma niemal sześciu na dziesięciu z tysiąca uczestników najnowszej, lutowej edycji badania Plany Pracodawców, które prowadzi firma doradztwa personalnego Randstad.
Jak z niego wynika, najczęściej chęć wzrostu zatrudnienia deklarują firmy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu, czyli centra SSC/BPO/IT (56 proc.) oraz z sektora logistyki i łączności (47 proc.). Spory odsetek pracodawców planujących zwiększenie liczby pracowników jest też w przemyśle (43 proc.).
- Pomimo zimy, popyt na pracę utrzymuje się na wysokim poziomie. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw jest rekordowo wysokie, ale ten rekord może zostać wkrótce pobity. Potwierdzają to dane z urzędów pracy, gdzie w styczniu zgłoszono niemal 123 tys. ofert zatrudnienia. W takich warunkach nie dziwi rosnąca presja płacowa. Firmy muszą oferować wyższe wynagrodzenia, jeżeli chcą przyciągnąć kandydatów. Muszą też podnosić płace swoim pracownikom, żeby ich w zatrudnieniu utrzymać. Dlatego w styczniu wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw przyspieszył do 4,3 proc. - komentuje wyniki badania Grzegorz Baczewski, dyrektor Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy Konfederacji Lewiatan.
Tę presję widać również w sondażu Randstad, w którym 36 proc. firm zapowiada podwyżki wynagrodzeń w kolejnych sześciu miesiącach. (Przed rokiem takie plany miało 30 proc. badanych). Co więcej, aż 46 proc. firm twierdzi, że już podniosło wynagrodzenia w minionych sześciu miesiącach. - Tylko raz w historii badania większy odsetek przedsiębiorców wspominał o dokonanych już zwiększonych wynagrodzeniach- zwracają uwagę eksperci Randstad.
Dla pracodawców szukających nowych pracowników rosnące wymagania płacowe kandydatów to coraz większe wyzwanie. Wskazuje je 92 proc. firm, które w ciągu ostatniego roku rekrutowały nowych ludzi. Szukało ich aż 77 proc. uczestników badania - najczęściej rekrutując techników i robotników wykwalifikowanych (czyli fachowców), robotników do prostych prac oraz specjalistów z wyższym wykształceniem.