Bezrobocie w przyszłym roku nie spadnie

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju prognozuje, że wysokie bezrobocie w rozwiniętych gospodarkach utrzyma się przynajmniej do końca przyszłego roku

Publikacja: 10.07.2012 16:45

Bezrobocie w przyszłym roku nie spadnie

Foto: Bloomberg

Angel Gurria, sekretarz generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), przyznał, że spowalniająca światowa gospodarka jest bardzo złą wiadomością dla rynku pracy. Brzemię bezrobocia w największym stopniu dźwigać będą ludzie młodzi i nisko wykwalifikowani pracownicy.

Stopa bezrobocia w 34 krajach OECD (Meksyk, USA, Kanada, większość krajów Europy, Turcja, Japonia, Korea Południowa, Izrael) wyniesie 7,7 proc. pod koniec bieżącego roku, zostawiając bez pracy ok. 48 mln osób – wynika z raportu „Employment Outlook 2012" opisującego rynek pracy i przygotowanego przez paryską instytucję. Obecnie bezrobocie w krajach OECD sięga 7,9 proc. Żeby wrócić do poziomu bezrobocia sprzed kryzysu, w krajach członkowskich OECD trzeba stworzyć 14 mln miejsc pracy.

Nieskuteczna walka

– Jest konieczne, aby rządy użyły każdego środka, jakim dysponują, pomagając przede wszystkim ludziom młodym poprzez usuwanie barier ograniczających tworzenie miejsc pracy i inwestowanie w ich edukację oraz umiejętności – powiedział Gurria podkreślając, że w maju 2012 r. bezrobocie w strefie euro osiągnęło nienotowaną wcześniej wysokość 11,1 proc

OECD stwierdza, że kraje muszą walczyć z bezrobociem poprzez odpowiednie działania wpływające na politykę makroekonomiczną, wliczając w to natychmiastowe kroki zmierzające do utworzenia europejskiego systemu bankowego. Organizacja zaleca również luzowanie polityki fiskalnej, jeśli rządy mogą sobie na to pozwolić.

Zdaniem Angela Gurii koszty społeczne kryzysu są ogromne, pomoc dla dużej liczby bezrobotnych jest coraz trudniejsza, a bezrobocie wciąż wyraźnie nie spadło. – Po niemal trzech latach odbudowy gospodarek po kryzysie finansowym, w maju b.r. stopa bezrobocia była niższa o zaledwie 0,6 pkt. proc. od stopy bezrobocia z października 2009 r. wynoszącej 8,5 proc. – Gurria.

Według raportu OECD bezrobocie wśród młodych spadło od początku kryzysu o prawie 7 pkt. proc., a wśród nisko wykwalifikowanych pracowników o prawie 5 pkt. proc. Długoterminowe bezrobocie wzrosło z przedkryzysowych 27 proc. do 35 proc. całkowitej liczby osób pozostających bez pracy. Zwiększyło się natomiast zatrudnienie tymczasowe, ponieważ firmy niechętnie zapewniają umowy o pracę na czas nieokreślony z powodu niepewnej sytuacji gospodarczej.

Dalsze działania konieczne

OECD wezwało rządy do przeprowadzania odważnych reform strukturalnych. Na przykład wzrost zatrudnienia mógłby zostać odnotowany dzięki otwarciu na większą konkurencję handlu detalicznego i profesjonalnych usług. Ekonomiści wskazali na nieodpowiednie godziny otwarcia sklepów w wielu krajach Europy. Międzynarodowi pożyczkodawcy zażądali od Grecji i Włoch, aby kraje te ukróciły praktykę zamykania sklepów i firm w ciągu dnia.

Według raportu, od 30 lat maleją wpływy pracy do przychodów państw. Od 1990 r. ich udział zmalał z 66,1 proc. do 61,7 proc. pod koniec pierwszej dekady XX wieku. Raport przypisuje 80 proc. tego spadku zwiększonej produktywności firm oraz intensyfikacji kapitału, kluczowym czynnikom przyczyniającym się do wzrostu gospodarczego. Wskutek szybkich postępów technicznych i produkcyjnych, które wzbogaciły społeczeństwo jako całość, część pracowników zastąpiły tańsze i dokładniejsze maszyny. Dlatego OECD obawia się, że spadek liczby miejsc pracy dla nisko wykwalifikowanych pracowników może być zjawiskiem strukturalnym, które nie zmieni się, kiedy światowa gospodarka przyspieszy. Zdaniem autorów raportu, nie ma dowodów na to, że zwiększone bezpośrednie inwestycje zagraniczne przyczyniły się do uszczuplenia wpływów z rynku pracy do budżetów państw.

Angel Gurria, sekretarz generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), przyznał, że spowalniająca światowa gospodarka jest bardzo złą wiadomością dla rynku pracy. Brzemię bezrobocia w największym stopniu dźwigać będą ludzie młodzi i nisko wykwalifikowani pracownicy.

Stopa bezrobocia w 34 krajach OECD (Meksyk, USA, Kanada, większość krajów Europy, Turcja, Japonia, Korea Południowa, Izrael) wyniesie 7,7 proc. pod koniec bieżącego roku, zostawiając bez pracy ok. 48 mln osób – wynika z raportu „Employment Outlook 2012" opisującego rynek pracy i przygotowanego przez paryską instytucję. Obecnie bezrobocie w krajach OECD sięga 7,9 proc. Żeby wrócić do poziomu bezrobocia sprzed kryzysu, w krajach członkowskich OECD trzeba stworzyć 14 mln miejsc pracy.

Pozostało 80% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie