Coraz trudniej o pracę

Ponad 13 proc. bezrobocia za kilka miesięcy prognozuje BIEC Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Pogorszenie sytuacji na rynku pracy wynika z działań dostosowawczych, jakie przeprowadzają przedsiębiorcy, by firmy przetrwały spowolnienie gospodarcze

Publikacja: 01.10.2012 10:00

Coraz trudniej o pracę

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), który z wyprzedzeniem informuje o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia, wzrasta coraz szybciej. Stopa bezrobocia, po wyeliminowaniu czynników sezonowych, już teraz wynosi 12,8 proc.

- Najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika miały dane o średnim tygodniowym czasie pracy – tłumaczy Maria Drozdowicz–Bieć, autorka opracowania. W drugim kwartale przedsiębiorcy skrócili czas pracy o prawie godzinę w stosunku do średniego czasu pracy z I kwartału, jak i całego ubiegłego roku.  – Skracanie czasu pracy to jedno z pierwszych działań dostosowawczych, jakie firmy podejmują w okresach spowolnienia. – ekonomistka tłumaczy, że wynika ono ze zmniejszonego zapotrzebowania na siłę roboczą i jest elementem redukcji kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw. Jednocześnie jest mniej kosztowne i bezpieczniejsze dla przedsiębiorców niż redukcja etatów. Jeśli jednak spowolnienie postępuje, kolejnym krokiem podejmowanym przez pracodawców są zwolnienia pracowników.

O tym, że firmy coraz częściej zastanawiają się nad zwolnieniami świadczą ich wypowiedzi przekazywane w ramach ceny koniunktury. Od początku roku menedżerowie bardzo ostrożnie prognozowali wielkość zatrudnienia i systematycznie (z wyjątkiem jednorazowej korekty w kwietniu br.), zwiększał się udział firm zamierzających zmniejszać liczbę pracowników.

W ujęciu branżowym pesymistyczne oceny przeważają w największym stopniu wśród producentów metali. Pozytywne prognozy formułowane są natomiast przez przedsiębiorstwa wytwarzające i przetwarzające koks i produkty rafinacji ropy naftowej czy produkujące pozostałe wyroby.

Powyższe dane nie uwzględniają sytuacji w budownictwie, gdzie można się spodziewać znacznie silniejszych redukcji kadrowych niż w pozostałych sektorach gospodarki oraz silniejszych niż w latach ubiegłych.

Ekonomiści BIEC przypominają, że od roku rośnie również liczba zwolnień grupowych. W porównaniu do września 2011 r. liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy wzrosła o ponad 17%. Jednocześnie, w sierpniu br., odnotowano wzrost liczby bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy, co jest zjawiskiem typowym dla zmian na rynku pracy w okresach dekoniunktury.

- Pracodawcy zwalniają najchętniej pracowników młodych, niewykształconych i bez doświadczenia. Negatywne zmiany nie dotyczyły jak dotychczas osób powyżej 50 roku życia. – dodaje Maria Drozdowicz – Bieć.

Z danych ministerstwa pracy wynika, że nie tylko rośnie przewaga liczbowa osób rejestrujących się jako bezrobotne nad wyrejestrowywanymi, ale też rośnie liczba wypłacanych zasiłków. W lipcu w porównaniu do czerwca. wielkość napływu bezrobotnych z prawem do zasiłku wzrosła o ponad 17 proc.

Kolejnym objawem pogarszającej się sytuacji na rynku pracy jest mniejsza liczba ofert zatrudnienia. W sierpniu zarejestrowano o blisko 10 tys. ofert pracy więcej w porównaniu do lipca.

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), który z wyprzedzeniem informuje o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia, wzrasta coraz szybciej. Stopa bezrobocia, po wyeliminowaniu czynników sezonowych, już teraz wynosi 12,8 proc.

- Najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika miały dane o średnim tygodniowym czasie pracy – tłumaczy Maria Drozdowicz–Bieć, autorka opracowania. W drugim kwartale przedsiębiorcy skrócili czas pracy o prawie godzinę w stosunku do średniego czasu pracy z I kwartału, jak i całego ubiegłego roku.  – Skracanie czasu pracy to jedno z pierwszych działań dostosowawczych, jakie firmy podejmują w okresach spowolnienia. – ekonomistka tłumaczy, że wynika ono ze zmniejszonego zapotrzebowania na siłę roboczą i jest elementem redukcji kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw. Jednocześnie jest mniej kosztowne i bezpieczniejsze dla przedsiębiorców niż redukcja etatów. Jeśli jednak spowolnienie postępuje, kolejnym krokiem podejmowanym przez pracodawców są zwolnienia pracowników.

Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie