Reklama

Usługi personalne na fali

Ożywienie w gospodarce sprzyja agencjom pracy tymczasowej i usług HR. Nie tylko ten rok, ale również kilka nabliższych lat ma tu przynieść dwucyfrowe wzrosty rynku.

Publikacja: 18.10.2013 12:04

Usługi personalne na fali

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Na co najmniej 15-proc. rozwój polskiego rynku liczą w tym roku czołowi gracze branży pracy tymczasowej. I przewidują, że najbliższe dwa–trzy lata powinny przynieść 10–20-proc. tempo wzrostu.

– Będziemy korzystać z dwóch trendów. Po pierwsze z ożywienia w gospodarce, a po drugie ze zmian w ekonomice przedsiębiorstw, które coraz bardziej przekonują się do korzyści z outsourcingu personalnego – podkreśla Tomasz Hanczarek, prezes giełdowej grupy Work Service, lidera krajowego rynku usług personalnych. Zalicza się do nich zarówno praca tymczasowa, jak również bardziej zaawansowane formy usług i doradztwa HR, które kuszą coraz większą grupę przedsiębiorstw.

Pomaga poprawa nastrojów w firmach

Rozwój rynku, który ma wzrosnąć o 15–16 proc. ułatwi grupie Work Service osiągnięcie co najmniej 20-proc. organicznego wzrostu przychodów ze sprzedaży. Organicznego, a więc nie licząc efektów ogłoszonych niedawno przejęć dwóch firm z branży usług HR (Antal International i Work Express) i kolejnych, negocjowanych teraz transakcji.

Zgodnie ze swą strategią Work Express w ciągu kilku lat chce się stać najsilniejszym graczem usług HR w trójkącie Berlin–Moskwa–Stambuł.

Na dwucyfrowy wzrost przychodów liczy w tym roku większość firmy z czołówki polskiego rynku pracy tymczasowej. To głównie zasługa większych zamówień na pracowników tymczasowych, czemu sprzyja poprawa nastrojów w przedsiębiorstwach. Ale nie tylko ona.

Reklama
Reklama

Jarosław Adamkiewicz, prezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia i szef agencji Wadwicz twierdzi, że branży paradoksalnie pomogła krytyka związków zawodowych, które umowy o pracy tymczasowej wrzuciły do jednego worka z tzw. umowami śmieciowymi.

– To tylko wzbudziło zainteresowanie firm, dla których praca tymczasowa nie jest już sezonowym rozwiązaniem, ale poszukiwaną formą elastycznego zatrudnienia – podkreśla Adamkiewicz, który również zakłada dwucyfrowe tempo wzrostu rynku pracy tymczasowej.

Korzyści z inwestycji

– Od połowy roku rozwijamy się w tempie 35–40 proc.- podkreśla Anna Wicha, dyrektor generalna Adecco Poland i prezes Polskiego Forum HR, które zrzesza większość czołowych agencji zatrudnienia w Polsce. Adecco, które ostatnio zaczęło intensywnie zabiegać o klientów z sektora małego i średniego biznesu, zakłada w tym roku 20-proc. wzrost przychodów, a na przyszły rok prognozuje 30-proc.

Według Anny Wichy polski rynek outsourcingu personalnego, w tym pracy tymczasowej, będzie korzystał przede wszystkim z rozwoju sektora usług biznesowych (m.in. call centers), który na koniec roku ma już zatrudniać ok. 120 tys. osób, czyli o ok. 20 tys. więcej niż na koniec 2012 r. Część z nich to pracownicy tymczasowi. Zdaniem Wichy, call centers obok usług sprzedażowych, informacyjnych i windykacyjnych będą wprowadzać do oferty dodatkowe usługi m.in. wizerunkowe, gdyż coraz więcej firm będzie chciało sprawdzić wizerunek swych marek wśród konsumentów.

Krzysztof Inglot, dyrektor Działu Rozwoju Rynków w Work Service zaznacza, że do wzrostu popytu na pracę tymczasową przyczynią się nowe inwestycje zagraniczne. Choćby takie jak, plany otwarcia w Polsce trzech wielkich centrów logistycznych Amazon. W każdym z nich znajdzie pracę ok.3 tys. pracowników tymczasowych.

Potrzeby pracodawców

Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan przypomina, że w czasach poprawy w gospodarce firmy najpierw starają się wykorzystać w pełni swe moce produkcyjne i zasoby ludzkie, potem sięgają po pracowników tymczasowych, a dopiero gdy wzrost zamówień jest stabilny, zwiększają stałe zatrudnienie.

Reklama
Reklama

Teraz jednak może się to zmienić. Zdaniem Tomasza Hanczarka, zarządy firm coraz częściej nie widzą potrzeby posiadania własnych zasobów ludzkich i wolą skorzystać z usług specjalistycznych firm, które zapewnią odpowiednich pracowników dbając o ich systemy płacowo-premiowe, o motywację i zarządzanie zwolnieniami chorobowymi.

– To nie ma nic wspólnego z warunkami pracy, gdyż zewnętrzna firma chcąc zapewnić odpowiednich ludzi, musi zadbać, by byli oni odpowiednio wynagradzani i zmotywowani – zaznacza Hanczarek. Dodając, że nawet w rozwiniętych krajach, jak Niemcy, rynek outsourcingu personalnego rośnie o 10–12 proc. rocznie

Czy poprawa koniunktury sprawi, że wzrośnie liczba agencji zatrudnienia, sięgająca dziś niemal 4 tys.? Anna Wicha przewiduje, że zamówienia na pracowników tymczasowych związane z nowymi inwestycjami trafią raczej do firm z rynkowej czołówki, o ugruntowanej pozycji, które mogą zapewnić pełną obsługę HR. Nie spodziewa się więc rozdrobnienia rynku (dziś 80 proc. przychodów trafia do 25 największych graczy), a raczej jego dalszej konsolidacji.

Na co najmniej 15-proc. rozwój polskiego rynku liczą w tym roku czołowi gracze branży pracy tymczasowej. I przewidują, że najbliższe dwa–trzy lata powinny przynieść 10–20-proc. tempo wzrostu.

– Będziemy korzystać z dwóch trendów. Po pierwsze z ożywienia w gospodarce, a po drugie ze zmian w ekonomice przedsiębiorstw, które coraz bardziej przekonują się do korzyści z outsourcingu personalnego – podkreśla Tomasz Hanczarek, prezes giełdowej grupy Work Service, lidera krajowego rynku usług personalnych. Zalicza się do nich zarówno praca tymczasowa, jak również bardziej zaawansowane formy usług i doradztwa HR, które kuszą coraz większą grupę przedsiębiorstw.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Rynek pracy
Co dwudziesty pracownik w Polsce to Ukrainiec, co trzynasty – cudzoziemiec
Rynek pracy
W Europie pracuje się coraz lepiej, choć wciąż niezbyt zdrowo
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Reklama
Reklama