– Ludzie przychodzą do firm, a odchodzą od swoich szefów – to popularne wśród rekruterów powiedzenie przypomina Krzysztof Kosy, psycholog biznesu, którego nie dziwi tak duży wpływ nerwowej atmosfery na decyzję o rozstaniu z pracodawcą.
W badaniu specjalistów przeprowadzonym dla PZU ponad trzy czwarte ankietowanych wskazuje ją jako jeden z głównych argumentów za odejściem z firmy. Kolejnym z ważnych powodów do rozstania jest negatywna atmosfera w zespole. Jaka jest w tym rola szefów? Bardzo istotna, gdyż jak ocenia Krzysztof Kosy, to relacje z przełożonymi (zwłaszcza z tym bezpośrednim) mają bardzo duży wpływ na nasze zadowolenie z pracy i postrzeganie panującej w niej atmosfery.
Co prawda wiele zależy również (szczególnie w dużych firmach) od kultury korporacyjnej, która narzuca określone standardy działania, w tym komunikacji wewnętrznej, ale i tak kluczową rolę odgrywają menedżerowie. To oni mogą pomóc uspokajać nerwowe nastroje albo wręcz przeciwnie – tak dzielić nagrody i premie, że zantagonizują zgrany wcześniej zespół. – Dlatego tak istotny jest nacisk na umiejętności menedżerskie i wsparcie firmy w ich rozwoju – podkreśla Krzysztof Kosy.
Nie bez powodu firmy dbające o swą konkurencyjność na rynku pracy obejmują menedżerów i ich potencjalnych następców specjalnymi programami rozwoju przywództwa, oferując też niekiedy wsparcie coacha biznesu.
Słabe przywództwo, nerwowa atmosfera nie dość, że skłania specjalistów do odejścia, to jeszcze utrudnia pozyskanie dobrych kandydatów. Tym bardziej że media społecznościowe ułatwiają dziś zdobycie informacji o firmie.