W Polsce jest ponad 1,2 mln studentów (105 tys. to studenci zagraniczni) uczących się na 359 uczelniach. Jak szacuje firma doradcza CBRE, na miejsce w uczelnianym akademiku może liczyć mniej niż 10 proc. studentów. – Uwzględniając prywatne akademiki, wskaźnik zbliży się do 11 proc. – szacuje Agnieszka Mikulska, ekspertka CBRE.
Przybędzie niemal 2,3 tys. łóżek
Na szerokie wody wypływają prywatne domy studenckie. Firma doradcza Savills podaje, że w Polsce działają obecnie 32 prywatne akademiki, które oferują niemal 13 tys. miejsc. Najwięcej – ponad 3,5 tys. – w Krakowie. Łódź i Wrocław mają ich po niemal 2,1 tys. – Warszawa jest dopiero czwartym rynkiem z 1,5 tys. łóżek w prywatnych akademikach – wskazuje Jacek Kałużny, dyrektor w firmie Savills.
Z danych Savills wynika, że w budowie – na różnym etapie zaawansowania – jest sześć prywatnych obiektów. – Liczba łóżek zwiększy się o niemal 2,3 tys. Większość akademików zostanie oddana w 2025 r., jeden – w 2026 r. – mówi dyr. Kałużny. Najwięcej nowych miejsc dla studentów zaoferują akademiki w Gdańsku i Warszawie, odpowiednio 850 i 764.
Jacek Kałużny wskazuje, że 24 prywatne akademiki należą do dziesięciu największych inwestorów instytucjonalnych. – Niektórzy, jak Griffin, Kajima czy BaseCamp, wchodzili na rynek jeszcze przed pandemią. W ostatnich latach do tego grona zaczęli dołączać kolejni inwestorzy – Bain, Nuveen z Milestone, Zeitgeist, Xior czy 1 Asset Management – wylicza. – W tym roku powstanie platformy StudentSpace ogłosiły Griffin Capital Partners z Echo Investment i Signal Capital Partners.